W końcu dopiąłem swego.
Udał się przyłapać Borsuka gdy wychodził z nory, jeszcze w warunkach które pozwoliły zrobić kilkanaście zdjęć. O tej norze wiedziałem już dosyć dawno. Była wykopana na dosyć stromym zboczu pod korzeniami potężnego świerka. Gdy ją pierwszy raz zobaczyłem myślałem nawet że to nora Wilków. Dopiero po oględzinach okazało się że to mieszkanie Borsuków. Z biegiem czasu wokół pojawiało się więcej nor które zapewne pod ziemią połączone były systemem korytarzy. Wokół nor zawsze było dużo śladów i to nie tylko borsuczych, niektóre wejścia zadeptane były śladami Lisów. Kilkakrotnie koło nory robiłem zasiadki. Nigdy jednak nie udało mi się zobaczyć Borsuka. W końcu jednak zobaczyłem zwierza na którego wielokrotnie czatowałem. Najpierw wystawił tylko mordkę, później intensywnie węszył, by pokazać się w całej okazałości i wyruszyć na myszkowanie po lesie.
Przy okazji mogłem przekonać się że wzrok ma kiepski. Bez żadnego maskowania w bluzie moro siedziałem około 15 m od nory, mimo tego Borsuk mimo że patrzył w moją stronę, moja sylwetka nie wywoływała na nim żadnego wrażenia. Niepokoił go trochę trzask migawki, mimo tego opuścił swoją kryjówkę i poszedł na łowy.
O mnie
- majcz
- Mam już swoje lata. Fotografią zainteresowałem się stosunkowo niedawno i można by rzec na starość;-) Ale dopóki zdrowie i kondycja mi pozwalają, włóczę się z aparatem po bagnach, lesie i krzakach, żeby robić to co sprawia mi największą satysfakcję.
Zajrzyj na te strony
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2011
(15)
- ► października (2)
-
►
2012
(13)
- ► października (2)
-
▼
2013
(16)
- ► października (1)
-
►
2014
(12)
- ► października (1)
Fantastyczny ten borsuk! Gratuluję, ujęcia piękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńTo ostatnie ujęcie, świetne, przeurocze spojrzenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak zajrzę tylko to patrzę na to zdjęcie ostatnie, fajniutkie :)))
UsuńDzięki Damian. Twoje opowiastki przyrodnicze też są dobre, często goszczę na Twoim blogu.
UsuńA widziałem wejście z ok. Suwałk pewnie to było Twoje :) ( choć nie wszystkie się wyświetlają ), miło że zaglądasz.
UsuńMam nadzieję, że będzie co oglądać. Choć mam troszkę daleko do takich miejsc gdzie mogę blisko obcować z przyrodą, myślę że nie długo uda mi się urozmaicić wpisy :)
Pozdrawiam
damian
ps. nie zawsze mogę opisać na komentarz ale teraz robię to jak dodaję nowego posta, ot moja nowa strategia
Ja ja zazdroszczę tych spotkań z najróżniejszymi zwierzami :) Wspaniale uchwycony :)
OdpowiedzUsuńLubię przebywać pośród dzikiej przyrody i mam takie możliwości bo nie wiąże się to z dalekimi wycieczkami. Zdjęcia to dodatek do przeżyć które dostarcz mi to obcowanie i pamiątka z przeżytych spotkań. Dziękuję za wizytę i komentarz.
UsuńŚwietna przygoda i super zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i życzę podobnych przeżyć w obcowaniu z naturą.
OdpowiedzUsuńWspaniałe kadry , to pierwsze jest wspaniałe
OdpowiedzUsuńMiłe słowa :-) dziękuję za odwiedziny na moim blogu:)
Usuń