Są ptaki które łatwiej usłyszeć niż zobaczyć. Typowym przedstawicielem tej grupy jest Wodnik, Bardzo skryty ptak zamieszkujący rozległe trzcinowiska. Wydaje całą masę przeróżnych dźwięków typu chrapanie, bulgotanie, coś jakby stukanie, popiskiwanie i najbardziej charakterystyczne i najgłośniejsze "świńskie kwiczenie (to nie żart tak naprawdę odzywa się Wodnik).
Z wyglądu to bardzo ładny i ciekawie upierzony ptak. Najbardziej rzuca się w oczy dosyć długi czerwony dziób. Brodząc w wodzie między trzcinami penetruje teren przenikliwym, trochę zbójeckimi wzrokiem.
Długi czas nie zdawałem sobie sprawy że Wodniki zamieszkują trzcinowiska nad pobliskim jeziorem. Podczas zeszłorocznych zasiadek na kaczki i błotniaki, usłyszałem jego kwiki niedaleko w trzcinowisku. W tym roku postanowiłem zrobić zasiadkę na tego ptaka w tamtym miejscu. Udało mi się zrobić kilka zdjęć Wodnika, muszę jednak przyznać że nie była to łatwa sprawa. Ptak porusza się bardzo szybko i między gęstymi trzcinami trudno jest zrobić ostre zdjęcie.
O mnie
- majcz
- Mam już swoje lata. Fotografią zainteresowałem się stosunkowo niedawno i można by rzec na starość;-) Ale dopóki zdrowie i kondycja mi pozwalają, włóczę się z aparatem po bagnach, lesie i krzakach, żeby robić to co sprawia mi największą satysfakcję.
Zajrzyj na te strony
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2011
(15)
- ► października (2)
-
►
2012
(13)
- ► października (2)
-
▼
2013
(16)
- ► października (1)
-
►
2014
(12)
- ► października (1)
Jak zawsze znakomite zdjęcia! Piękny ptak :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTrochę nieostro wyszedł ptaszek, szczególnie na trzecim od góry, wyszły też mocne przepały bo robiłem w dosyć ostrej kontrze i w wodzie bardzo mocno odbijało się światło.
Refleksy, rozmycia trzcin sprawiają, że zdjęcia są plastyczne i piękne. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńDziękuję;) to trochę niezamierzony efekt, fotografowania pod ostre światło.
UsuńŚwietne zdjęcia bardzo płochliwego ptaka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa.
UsuńPrzepiękne ujęcia.....te kolory.....gra światła....a w tym wszystkim zaciekawione spojrzenie kolorowego wodnika......Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, myślę jednak że jest dużo do poprawienia.
UsuńŚwietna głębia ostrości , ptak idealnie wyostrzony co w takiej gęstwinie jest nie lada wyczynem . Zdjęcia super ___ zajrzałem tutaj ze strony Nadleśnictwa Strzałowo i nie żałuję . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Widzę że kamerka na karmisku ma wielu fanów ;-)
UsuńPrzepraszam z góry jeżeli to trzeci taki sam komentarz, ale ciągle się uczę. Piękne zdjęcia, gratuluję. Przyznam, że nigdy nie widziałem wodnika na wolności. Mam pytanie, czy fotografował Pan ze stałej czatowni, czy też wystarczyła siatka, lub też inna metoda? Pozdrawiam serdecznie. wojciechgotkiewicz.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńWystarczy siatka. Trochę problemu jest z położeniem się w szuwarach ale można znaleźć gdzieś twardszy kawałek brzegu, gdzie można rozłożyć karimatę. Największym problemem są gęstwiny trzcin i innych przybrzeżnych roślin. Trzeba trochę sekatorem przerzedzić tą roślinność. Ja swojego wodnika zwabiłem na głos do ściągnięcia na http://www.xeno-canto.org/all_species.php?area=europe
Dziękuję za informacje. Gdyby wybierał się Pan kiedyś z aparatem w okolice Olsztyna, służę pomocą. Pozdrawiam. W. Gotkiewicz
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia! jestem pełna podziwu - dopiero odkryłam Pańskiego bloga, ale z miejsca zostaję bezapelacyjnym fanem :)
OdpowiedzUsuń