O mnie

Moje zdjęcie
Mam już swoje lata. Fotografią zainteresowałem się stosunkowo niedawno i można by rzec na starość;-) Ale dopóki zdrowie i kondycja mi pozwalają, włóczę się z aparatem po bagnach, lesie i krzakach, żeby robić to co sprawia mi największą satysfakcję.

niedziela, 5 czerwca 2016

Jesień 2015

Co działo się jesienią 2015?
    Autor: Tomasz Kopyć


Wrzesień to pora rykowiska. Wieczorami i o świcie w lesie jest głośno, każdy z byków stara się udowodnić że to on jest panem puszczy. A mi jak co roku nie nie udało się zrobić żadnego porządnego zdjęcia.



Szybko wiec trzeba było zapomnieć o jelenich godach i zacząć wykładać przynęty pod czatowniami. I już na przełomie września i października zaczął się tam ruch.






  Były też dwie niespodzianki; srokosz, zwabiony dużą ilością żuków które kręciły się przy padlince i jenot który był stałym, nocnym gościem przy jednej z czatowni ale tylko jeden raz przyłapałem go w warunkach które umożliwiły wykonanie zdjęcia.

2 komentarze:

  1. Nigdy mi się nie udało zobaczyć jenota, nawet nie wiem, czy one gdzieś w mojej okolicy są. Dwa zdjęcia podobają mi się szczególnie, lot bielika i kruka i myszak z jelenim truchłem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jenot jest dosyć pospolitym zwierzęciem ale aktywny głównie w nocy, dlatego trudny do spotkania i fotografowania. Pod moją czatownią to częsty gość ale prawie nie spotykany w warunkach pozwalających na zrobienie zdjęcia. Jestem przekonany że w lasach wokół Twojej miejscowości żyją jenoty.

      Usuń

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy