O mnie

Moje zdjęcie
Mam już swoje lata. Fotografią zainteresowałem się stosunkowo niedawno i można by rzec na starość;-) Ale dopóki zdrowie i kondycja mi pozwalają, włóczę się z aparatem po bagnach, lesie i krzakach, żeby robić to co sprawia mi największą satysfakcję.

czwartek, 13 września 2012

Niespodziewany wysyp łosi.

Jak tylko sięgnę pamięcią, w okolicy której mieszkam, ujrzenie łosia stanowiło zawsze niemałą niespodziankę i nie było wydarzeniem codziennym. W przeciągu ostatnich dwóch tygodni obserwowałem jednak taką ilość łosi jakiej nie widziałem razem  przez całe 30 lat od czasu kiedy tu mieszkam.
Trudno powiedzieć czy to są osobniki będące w "tranzycie", czy pobliską okolicę wybrały sobie tylko na miejsce bukowiska, czy może jest to wynik ekspansji łosiowej populacji i za ciasno zaczyna się robić łosiom na terenach gdzie zawsze występowały. Co ciekawe wśród osobników słabych obserwuję też potężne byki o imponujących porożach.






7 komentarzy:

  1. Jakie ciekawe obserwacje. Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  2. Karol Waszkiewicz22 listopada 2012 17:45

    Widziałem kilka razy łosie w dolinie Krutyni niedaleko Ukty, nad J.Nidzkim, koło Końcewa. Wszystkie widziane z samochodu a tylko te znad Krutyni skromnie udokumentowane. Panu udało się świetnie uwiecznić te zwierzęta a po byku nigdy bym nie powiedział,że to z naszych terenów.świetna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwna sprawa z tymi łosiami. Odbywa się bukowisko, są widziane w tym samym czasie kiedy jest rykowisko jeleni a później przepadają jak kamfora. W zeszłym roku w gęstej drągowinie sosnowej słyszałem bekowiskowe postękiwania i przesuwające się między drzewami 3-4 osobniki. W tym roku Widziałem 4 byki, jedną klępę z dwoma łoszakami i jedną, chyba młodą, pojedynczą klępę. Słyszałem postękiwania byków w wierzbowych chaszczach. Teraz nie spotykam nawet śladów łosi na leśnych drogach.

      Usuń
  3. Karol Waszkiewicz24 listopada 2012 23:53

    Ja widywalem zazwyczaj latem pojedyncze osobniki. Kiedyś rozmawiałem z lesniczym zza Mikolajek ktory Giruciem( chyba tak mial na nazwisko) ktory mówił ze dużo losu w okresie zimowym kumuluje się lasach nad bagnami Nietlickimi. Znajdowal tam sporo ich zrzutow w tamtych okolicach. Nie wiem czy to moze miec zwiazek ze znikaniem w pokudniowych lasach od Mikolajek po okresie bukowiska czy moze tak jak Pan napisal jest to tranzytt przez nasze Tierney tylko I wylacznie. Niemniej zdjecia jak z nad Biebrzy w centrum Puszczy Piskiej to cenne "trofeum"

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie ładne Łośki :) szczególnie ten ostatni

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha łosie :) Tego to bym się nie spodziewał na spacerku. Mieszkam na totalnym pustkowiu i nie raz na ogród podchodziły mi wilki czy inne dzikie zwierzęta. No, ale łosi nie widziałem

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy