Przełom stycznia i lutego to najlepsza pora na zimowe spacery nad leśną rzeczkę.Kilka dosyć mroźnych nocy skuło ją lodem, w niektórych miejscach można jednak znaleźć przeręble .
To najlepsze miejsca aby zaczaić się na Wydrę. Świetnym miejscem jest także bobrowa tama, przez którą przelewająca się woda tworzy szybki nurt nie pozwalający jej zamarznąć.
W rzeczce jest niewiele ryb ale dużo żab. Spotkałem nawet żabę która przy kilkustopniowym, mrozie, cała oszroniona skakała po lodzie.
Nie wiem co mogło skłonić ją do wyjścia na lód. Złapałem biedne stworzenie i wpuściłem do wody w najbliższej przerębli. Nie pożyła zapewne długo bo Wydra nie przepuści żadnej napotkanej żabie.
Wspomniana bobrowa tama chętnie odwiedzana jest też przez innego futrzaka, norkę. Penetruje ona zakamarki między ułożonymi gałązkami, być może w poszukiwaniu gryzoni.
Największą jednak frajdę sprawia obserwowanie polujących Wydr.
Miałem nawet okazje spotkać matkę z zeszłorocznym potomkiem.
Przy okazji dowiedziałem się w jaki sposób młoda Wydra nawołuje rodzica. Gdy pierwszy raz usłyszałem ten głos, długo zastanawiałem się jaki ptak się odzywa. Dopiero gdy zobaczyłem idącą po lodzie Wydrę skojarzyłem że ten gwizd należy właśnie do niej. Próbka tego głosu tutaj: http://www.audiosparx.com/sa/summary/play.cfm/crumb.1/crumc.0/sound_iid.437027
Z pozoru wymarła i zamarznięta leśna rzeczka okazuje się ciekawym miejscem do obserwacji. Trzeba tylko cichutko usiąść w bezruchu i uzbroić się w cierpliwość.
O mnie
- majcz
- Mam już swoje lata. Fotografią zainteresowałem się stosunkowo niedawno i można by rzec na starość;-) Ale dopóki zdrowie i kondycja mi pozwalają, włóczę się z aparatem po bagnach, lesie i krzakach, żeby robić to co sprawia mi największą satysfakcję.
Zajrzyj na te strony
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
2011
(15)
- ► października (2)
-
►
2012
(13)
- ► października (2)
-
►
2013
(16)
- ► października (1)
-
▼
2014
(12)
- ► października (1)
Cierpliwość pięknie się odwdzięczyła. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcierpliwość i trochę odporności na niskie temperatury ;-)
Usuńtak rzeczywiście nie pomyślałem o odporności na niskie temperatury, ale zdjęcia są super.Piękna zimowa kontemplacja. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńJak zwykle jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńWydra śliczna, zwłaszcza z profilu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńPrawdziwa fotoprzygoda. Ta rzeka wydaje się bardzo tajemnicza,ponura,bez życia. Pewnie ze względu na leśny charakter i ciemną,torfową barwę płynącej w niej wody. Jednak jak się okazuje ta rzeka tętni życiem.Ostatnio jak stałem nad jej brzegiem zastanawiałem się czy jest możliwe zobaczenie w jej ciemnych zakamarkach tak barwnego ptaka jakim jest Zimorodek?
OdpowiedzUsuńPonura z pozoru jest, trudno tam o przyjazne dla fotografa światło. ale mimo tego lubię tą rzeczkę. Raz widziałem tam "niebieską strzałę" ale przemknęła jak błyskawica ale było to jeden, jedyny raz. Tak samo jak pluszcza który polował przy ruinach młyna ale też jeden raz i na dodatek nie miałem aparatu.
Usuńprzepiękne zdjęcia, ciekawa jestem gdzie taka urokliwa rzeczka tętniąca życiem w zimie płynie?. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:)) Rzeczka płynie przez zachodnią część Puszczy Piskiej.
UsuńZ wielką przyjemnością czytam i oglądam każdy wpis...tu wszystko jest takie namacalne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Będę nieskromny: mam ogromną satysfakcję czytając takie komentarze a moje ego jest przyjemnie łechtane ;-)
OdpowiedzUsuńTo w dobrym miejscu masz tą krajówkę Krzysztofie :) niesamowite są te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam