tag:blogger.com,1999:blog-53085103811834093382024-03-13T12:15:16.692+01:00Moja fotoprzygodaFotograficzne fascynacje Krzysztofa Stasiaczkamajczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.comBlogger98125tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-13392478381679658742016-10-27T22:49:00.000+02:002016-11-02T19:38:45.168+01:00Wilcza Łąka<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Ostatni raz robiłem tu zasiadkę w kwietniu tego roku. W czwartek po południu 20 października postanowiłem zobaczyć co się tam dzieje. Byłem z kolegą. Szałas służący za czatownię zrobił się ażurowy, ze świerkowych gałęzi obleciały wszystkie igły. Przednia ściana z siatki maskującej trzymała się nieźle. W środku pozostało od wiosennej zasiadki wędkarskie krzesełko, które spisałem już na straty bo zapomniałem gdzie je zostawiłem, wystarczyło tylko zrzucić z niego, grubą warstwę świerkowych suchych igieł.<br />
Usiedliśmy i siedzimy, oko się przymyka. Nagle mój kolega, szturcha mnie w ramię, coś zobaczył pod świerkami po przeciwnej stronie łąki. Rzeczywiście, dosyć duży szary zwierz, chyba wilk. Gdy przykładam oko do aparatu ginie mi jednak z widoku. Po pewnym czasie w tym miejscu znowu coś się poruszyło, patrzę przez wizjer aparatu, teleobiektyw „przybliża”, to głowa wilka leżącego w trawie pod świerkiem.. Liczymy że wstanie i pokaże się w całej okazałości, nic z tego leży, czasami usiądzie i się drapie, czas mija światła ubywa.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-U8Uk6Dj4-3I/WBJgpzX3bsI/AAAAAAAABpg/S8CU5TWMmPoq6hOxJbgF9ad5kk-zPn3EACLcB/s1600/IMG_3832x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-U8Uk6Dj4-3I/WBJgpzX3bsI/AAAAAAAABpg/S8CU5TWMmPoq6hOxJbgF9ad5kk-zPn3EACLcB/s1600/IMG_3832x.jpg" /></a></div>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;"><span style="font-size: 12.0pt;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><span style="font-size: 12.0pt;">Wpadam na pomysł aby zawyć. Kilka sekund po moim
nieudolnym naśladowaniu wilczej mowy obserwowany wilk wstaje i z zaciekawieniem
patrzy w naszym kierunku, prawie w tym samym momencie ze świerczyny wychodzą
jeszcze cztery wilki i wszystkie razem zaczynają wyć. </span></span></span></span></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-WnuFGil09qo/WBJg3pZfI7I/AAAAAAAABpk/y77dAh_qh8kDIrS4lNQU8k6D0uLJmYFcgCEw/s1600/IMG_4198x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-WnuFGil09qo/WBJg3pZfI7I/AAAAAAAABpk/y77dAh_qh8kDIrS4lNQU8k6D0uLJmYFcgCEw/s1600/IMG_4198x.jpg" /></a></div>
<span style="font-family: "times new roman"; font-size: 12.0pt;"><span style="font-family: "times new roman"; font-size: 12.0pt;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</span></span><br />
To młode tegoroczne wilki, są w opłakanym stanie, z mocno zaawansowanym świerzbem, jeden na ogonie nie ma już sierści a na zadzie widać rozległe gołe płaty skóry, pozostałe z dużymi ubytkami sierści w różnych częściach ciała. Przysiadują i często się drapią. Pokręciły się po łące a po kilkunastu minutach wróciły na skraj lasu i położyły się w trawie. Ponieważ zaczęło szarzeć, po cichu wyszliśmy z szałasu i zakończyliśmy fotołowy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-pBi8MgDZz5Y/WBJg5ZxkWdI/AAAAAAAABps/xBatP-vazBoNVEEp9-hFumE9GGD5bFKbQCEw/s1600/IMG_4320vv.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-pBi8MgDZz5Y/WBJg5ZxkWdI/AAAAAAAABps/xBatP-vazBoNVEEp9-hFumE9GGD5bFKbQCEw/s1600/IMG_4320vv.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-1u49XGa-tUg/WBJg4gcl9sI/AAAAAAAABpo/t8F3DJiE56whn047a2i9yXRlhruh0pMcACEw/s1600/IMG_4333vv.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-1u49XGa-tUg/WBJg4gcl9sI/AAAAAAAABpo/t8F3DJiE56whn047a2i9yXRlhruh0pMcACEw/s1600/IMG_4333vv.jpg" /></a></div>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;"><span style="font-size: 12.0pt;">W niedzielę rano 23 października postanowiłem znowu
spróbować szczęścia w tym samym miejscu, tym razem byłem sam. Gdy dochodziłem
do szałasu, na łące usłyszałem jakieś odgłosy. Mogły to być zarówno
pochrząkiwania dzików podczas buchtowania lub warczenie wilków. Cichutko
wszedłem do ukrycia. W odległości ok.100 m zobaczyłem szybko przemieszczających
się kilka sylwetek. Były to na pewno wilki. Chciałem aby na łące pozostały jak
najdłużej, bo było jeszcze za ciemno na fotografowanie. Lecz jeszcze po
szarówce wilki zeszły z ł<span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">ą</span>ki do lasu. Byłem zawieziony. Pomyślałem; być może mnie
zwietrzyły, było bezwietrznie i mój zapach mógł snuć się po całej łące.
Siedziałem w szałasie i myślałem „co by było gdyby było”. Zrobiło się już
całkiem jasno, patrzę w dziurkę aparatu, ustawiam iso 400, przysłonę 4, czas
1/100 sek , idealnie naświetlony kadr. Czemu teraz nie ma wilków!!!!! </span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;"><span style="font-size: 12.0pt;"><span style="font-size: 12.0pt;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><span style="font-size: 12.0pt;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Przypomina mi się fortel z wyciem. Wyję raz,
nic, po pół minucie drugi raz, na skraj lasu zaczynają </span>wychodzić wilki.</span></span></span></span></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ir5gFHsTMGk/WBJk0bBYYII/AAAAAAAABqI/yxu_E_bSNWEZ9KQRmPYbQSBUPXb8O9IbwCEw/s1600/IMG_4684x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-ir5gFHsTMGk/WBJk0bBYYII/AAAAAAAABqI/yxu_E_bSNWEZ9KQRmPYbQSBUPXb8O9IbwCEw/s1600/IMG_4684x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: "times new roman"; font-size: 12.0pt;"><span style="font-family: "times new roman"; font-size: 12.0pt;"><span style="font-family: "times new roman"; font-size: 12.0pt;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</span></span></span><br />
<div class="MsoNormal">
Nie wierzę własnym oczom, jest ich dużo, nie mogę policzyć, rozbiegają się po łące. Młode zaczynają się gonić, kłaść i pozorować walki, słyszę warczenie i poszczekiwanie. Starsze czujne, stoją na skraju i obserwują łąkę. Od czasu do czasu któryś wyjdzie na łąkę. Tak dużo się dzieje że nie wiem na czym mam się skupić. Jakby tego było mało, nad watahą zaczyna krążyć kilka kruków, być może w lesie leżą jakieś resztki po nocnej uczcie. Z pazerności wyję jeszcze raz w nadziei że może któreś podejdą bliżej ale efekt jest odwrotny od zamierzonego. Bawiąca się młodzież wycofuje się na skraj lasu i skupia się wokół starszych wilków a po chwili cała wataha znika w lesie. Na moment przed tym udaje mi się zrobić zdjęcie, chyba całej rodzinie, dzięki któremu mogłam policzyć ile widziałem wilków, wcześniej było to niemożliwe z powodu mojej „wilczej gorączki” i ruchliwości wilków. Do końca nie jestem jednak przekonany czy udało mi się zmieścić w kadrze wszystkie wilki. <br />
Na koniec jeszcze spostrzeżenia na temat wilków które obserwowałem w poprzednich latach. Cały czas samcem alfa jest duży ciemny basior którego pierwszy raz zobaczyłem w 2013 roku. Jego towarzyszką jest bardzo jasna wadera, młodzież darzyła ja wyjątkowymi względami, często do niej podbiegając i liżąc ją po pysku, zresztą z wzajemnością. Wydaje mi się że przewodnictwo watahy nie zmieniło się przynajmniej od stycznia/lutego 2013 bo podobne zachowania i stosunki w watadze obserwowałem w tamtym czasie.<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif; font-size: x-small;">
</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-HluDVI4hoSA/WBJkzH_T0NI/AAAAAAAABp8/5uvtaRxmnUIfc31kj_fJFMaObWkIjJciwCEw/s1600/IMG_4618xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-HluDVI4hoSA/WBJkzH_T0NI/AAAAAAAABp8/5uvtaRxmnUIfc31kj_fJFMaObWkIjJciwCEw/s1600/IMG_4618xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Rs9p1Os5cX0/WBJkzbs_fjI/AAAAAAAABqA/G6jlmfuUyO8CslEB6eWMm-8SjBq72qNWQCEw/s1600/IMG_4598xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-Rs9p1Os5cX0/WBJkzbs_fjI/AAAAAAAABqA/G6jlmfuUyO8CslEB6eWMm-8SjBq72qNWQCEw/s1600/IMG_4598xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-xHyucSY_Zu8/WBJkz1OzFkI/AAAAAAAABqE/Ogwifxh1e1wx2u5eYiMWijMCpUrjr1X4wCEw/s1600/IMG_4645xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-xHyucSY_Zu8/WBJkz1OzFkI/AAAAAAAABqE/Ogwifxh1e1wx2u5eYiMWijMCpUrjr1X4wCEw/s1600/IMG_4645xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-OvFHGwNGpXI/WBJk0zO0YOI/AAAAAAAABqY/KhuOAWbGEuUDMb2cXgAkuJv2HXg01Pp3QCEw/s1600/IMG_4817xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-OvFHGwNGpXI/WBJk0zO0YOI/AAAAAAAABqY/KhuOAWbGEuUDMb2cXgAkuJv2HXg01Pp3QCEw/s1600/IMG_4817xx.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-idPDC7vMcpc/WBJkybnWmMI/AAAAAAAABqY/ETx4AfLG5bMFBXDxAvtAGUZwMBi1-CDkQCEw/s1600/IMG_4536xxx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</a></div>
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-idPDC7vMcpc/WBJkybnWmMI/AAAAAAAABqY/ETx4AfLG5bMFBXDxAvtAGUZwMBi1-CDkQCEw/s1600/IMG_4536xxx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;">
<img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-idPDC7vMcpc/WBJkybnWmMI/AAAAAAAABqY/ETx4AfLG5bMFBXDxAvtAGUZwMBi1-CDkQCEw/s1600/IMG_4536xxx.jpg" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-25956956374425517852016-09-11T20:43:00.002+02:002016-09-11T20:43:45.135+02:00Moje miejsce na ziemi.Kocham tę ziemię, kocham to miejsce, zresztą jak nie można tego kochać.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-MyxIfQTM3Mg/V9WlaMO2BqI/AAAAAAAABpQ/HfT63qjeqeMw5XD1YlDEToj092kMy2H1ACLcB/s1600/IMG_2125x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-MyxIfQTM3Mg/V9WlaMO2BqI/AAAAAAAABpQ/HfT63qjeqeMw5XD1YlDEToj092kMy2H1ACLcB/s1600/IMG_2125x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-hjDKyIpTbf4/V9WlDho0qpI/AAAAAAAABpM/XxmNpcz7xYcUz721Jl1YuPDDnIoP8swugCEw/s1600/IMG_2242x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-hjDKyIpTbf4/V9WlDho0qpI/AAAAAAAABpM/XxmNpcz7xYcUz721Jl1YuPDDnIoP8swugCEw/s1600/IMG_2242x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-nR7cwAd_HrM/V9WlDPMaI7I/AAAAAAAABpI/yQxx54VjuVgghHOBfFuSqxpupsn1uluRACEw/s1600/IMG_0328x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-nR7cwAd_HrM/V9WlDPMaI7I/AAAAAAAABpI/yQxx54VjuVgghHOBfFuSqxpupsn1uluRACEw/s1600/IMG_0328x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-u9QcpmeTDto/V9WlCrEUI9I/AAAAAAAABpA/WhzaixI8LYMkjp4dl17rddqzSf_XbnguACEw/s1600/IMG_0342x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-u9QcpmeTDto/V9WlCrEUI9I/AAAAAAAABpA/WhzaixI8LYMkjp4dl17rddqzSf_XbnguACEw/s1600/IMG_0342x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-srJ0BTPafFA/V9WlCtpy_II/AAAAAAAABpE/vcJ6V7eqCzspm-HaD06gt5AbW3bQUMotwCEw/s1600/IMG_0314x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-srJ0BTPafFA/V9WlCtpy_II/AAAAAAAABpE/vcJ6V7eqCzspm-HaD06gt5AbW3bQUMotwCEw/s1600/IMG_0314x.jpg" /></a></div>
<br />majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-19478566322036582902016-08-10T13:16:00.000+02:002016-08-10T13:35:41.561+02:00Dzień niedźwiedzia.Od 8 sierpnia jestem w ulubionym przeze mnie miejscu. Bieszczady, polskie Yellowstone ale gdzie tam temu amerykańskiemu parkowi do Bieszczadów ;-)<br />
W Zatwarnicy znam Bogusia, serdecznego człowieka który świetnie zna okolicę i chętnie służy radą gdzie można spotkać coś ciekawego. Dzięki jego wiedzy pierwszy raz w moim życiu udało mi się zobaczyć i sfotografować niedźwiedzia na wolności.<br />
Wczoraj rano usiadłem pod samotną czereśnią na ogromnej śródleśnej polanie. Miałem świetny widok na na całą polanę. Słońce już wyszło ponad zalesione grzbiety wzgórz po przeciwległej stronie polany i trochę utrudniało obserwację. W pewnym momencie zobaczyłem ciemny kształt wychodzący z lasu na otwartą przestrzeń. Był to niedźwiedź, który powoli z głową przy ziemi szedł w moim kierunku. Trawy na polanie były dosyć wysokie, tak że tylko niekiedy widać było jego głowę. Zafascynowany obserwacją i fotografowaniem przez dłuższy czas nie zwracałem uwagi że dystans między nami się skraca . Dopiero gdy niedźwiedź był w odległości ok 40-50 metrów zdałem sobie sprawę że może dojść do niebezpiecznej sytuacji. Niedźwiedzie raczej unikają kontaktu z człowiekiem ale niespodziewane zobaczenie człowieka z bardzo bliskiej odległości może być nieciekawe. Niedźwiedź na moje szczęście skręcił i zaczął się oddalać. Teraz już wiem że w takiej sytuacji należy odpowiednio wcześnie zasygnalizować swoją obecność, niezbyt głośnym okrzykiem, kaszlnięciem, pomachaniem ręką, aby zwierze nie było zaskoczone w ostatnim momencie. Miejscowi mówią że w miejscach gdzie przebywają niedźwiedzie należy "głośno chodzić".<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-88CPhjVh2Z0/V6sRbgqTslI/AAAAAAAABoE/zdh3NHwQhBwyFux6HSiprtZLh5dkol5pwCEw/s1600/IMG_0915x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-88CPhjVh2Z0/V6sRbgqTslI/AAAAAAAABoE/zdh3NHwQhBwyFux6HSiprtZLh5dkol5pwCEw/s1600/IMG_0915x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-WpNHh3WffpI/V6sO74hd1rI/AAAAAAAABn0/_Yj8LUT3nccg-dacfryQl3LWrDUACjSkwCEw/s1600/IMG_0932x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-WpNHh3WffpI/V6sO74hd1rI/AAAAAAAABn0/_Yj8LUT3nccg-dacfryQl3LWrDUACjSkwCEw/s1600/IMG_0932x.jpg" /></a></div>
Popołudnie też upłynęło pod znakiem emocji. Boguś poradził abym zaczaił się przy pięknej Bieszczadzkiej rzece. Można tam obserwować pluszcze oraz jelenie i żubry kąpiące się i pijące wodę. Około siedemnastej zasiadłem na rzecznej wyspie. Miałem świetny widok na rzekę. Nic ciekawego się nie działo, więc około 19.30 zacząłem pakować sprzęt bo z wyspy musiałem dostać się do brzegu po śliskich kamieniach i wspiąć się na urwistą skarpę przełomu rzeki a nie chciałem robić tego po ciemku. Zapakowałem już aparat do plecaka gdy przez rzekę zaczęła przeprawiać się niedźwiedzica z trójką młodych. Z przejęcia nie mogłem odpiąć zamków plecaka, w końcu udało mi się wydobyć aparat i z ręki zrobić kilka fotografii, niezbyt dobrej jakości.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-PEmGFNdjXZM/V6sO0sxG_GI/AAAAAAAABn4/xoBt9KSSvEI4TWByxsEPVq7FkqjGfmtbwCEw/s1600/IMG_0960vv.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-PEmGFNdjXZM/V6sO0sxG_GI/AAAAAAAABn4/xoBt9KSSvEI4TWByxsEPVq7FkqjGfmtbwCEw/s1600/IMG_0960vv.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Pierwszy dzień pobytu w Bieszczadach zafundował ogromną dawkę emocji. Zobaczymy co będzie dalej, przede mną jeszcze 4 dni urlopu. majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-66593127828153887592016-07-30T22:07:00.002+02:002016-07-30T22:07:49.752+02:00Fotografowanie ptaków trochę inaczej.Do fotografowania ptaków wcale nie potrzeba teleobiektywu. Można fotografować bardzo krótkimi obiektywami i też będzie widać błysk w oku ptaka i każde piórko. Trzeba tylko zamaskować aparat a zdjęcia robić z ukrycia, wyzwalaczem radiowym.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-6B6iuSDBrFA/V50BeEalcCI/AAAAAAAABm0/RXzWHdZkgyg3hX2wckwH0iCjDG72BAatACEw/s1600/IMG_9838v.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-6B6iuSDBrFA/V50BeEalcCI/AAAAAAAABm0/RXzWHdZkgyg3hX2wckwH0iCjDG72BAatACEw/s1600/IMG_9838v.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-8BQAsBFssaQ/V50F11fZVBI/AAAAAAAABnA/jb7OP0Sia_UCoDHFaqvMDBn1FJP8Wk0DgCLcB/s1600/IMG_9571v.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-8BQAsBFssaQ/V50F11fZVBI/AAAAAAAABnA/jb7OP0Sia_UCoDHFaqvMDBn1FJP8Wk0DgCLcB/s1600/IMG_9571v.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/--nwd2xltzDQ/V50F1h2vUQI/AAAAAAAABm8/I-BjF_3wtnMyJ6aF0V_KnrhVXKHiPaXIQCEw/s1600/IMG_9580v.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/--nwd2xltzDQ/V50F1h2vUQI/AAAAAAAABm8/I-BjF_3wtnMyJ6aF0V_KnrhVXKHiPaXIQCEw/s1600/IMG_9580v.jpg" /></a></div>
<br />
I tak to potem wygląda,<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Gbs8Lw0b74w/V50IDU--jNI/AAAAAAAABnU/eKmStEawsL4GdOPBdtkSqXkeFoMuZUozgCEw/s1600/IMG_0053v.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-Gbs8Lw0b74w/V50IDU--jNI/AAAAAAAABnU/eKmStEawsL4GdOPBdtkSqXkeFoMuZUozgCEw/s1600/IMG_0053v.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-UCOoiqpeldw/V50ICzpNmlI/AAAAAAAABnQ/erAxH7xMYTMvvLuF6fQcpP7S55FFv28hgCEw/s1600/DPP_0001v.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-UCOoiqpeldw/V50ICzpNmlI/AAAAAAAABnQ/erAxH7xMYTMvvLuF6fQcpP7S55FFv28hgCEw/s1600/DPP_0001v.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-87EK06hiA7Q/V50ICZwW8QI/AAAAAAAABnM/n4-2BflbevkTKDIpwRVxttqftaoKqCw8QCEw/s1600/IMG_0083x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-87EK06hiA7Q/V50ICZwW8QI/AAAAAAAABnM/n4-2BflbevkTKDIpwRVxttqftaoKqCw8QCEw/s1600/IMG_0083x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-SBgQlQ-1rpE/V50ID-R_OUI/AAAAAAAABnY/wtR_DZjpsEM4V3u6yulNc_q23y4dveDeACEw/s1600/IMG_0299xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-SBgQlQ-1rpE/V50ID-R_OUI/AAAAAAAABnY/wtR_DZjpsEM4V3u6yulNc_q23y4dveDeACEw/s1600/IMG_0299xx.jpg" /></a></div>
<br />majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-28612398329300009502016-07-24T14:12:00.000+02:002016-07-24T14:12:45.352+02:00Niespodziewani goście na rybołowowej miejscówce.Koledzy którzy ostatnimi czasy fotografowali u mnie rybołowa meldowali że pod budą pojawia się zimorodek. Podobne obserwacje notowałem w ubiegłych latach ale przyloty tego ptaszka były nieregularne. Siadał na patolu przygotowanym dla czapli ale była to zbyt duża odległość aby fotografować takiego małego ptaszka. Przygotowałem więc patyczek bliżej czatowni licząc że kiedyś na nim usiądzie. I tak się stało wczoraj, mało tego, przyleciały dwa zimorodki które konkurowały o lepsze miejsce na patyczku. Próbowałem robić zdjęcia zimorodka w locie. Jednak ta szybka błękitna strzałka na razie przerasta moje umiejętności. Przy okazji mogłem się przekonać że menu zimka to nie tylko rybki. Na moich oczach złapał i skonsumował dwa małe raczki.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-UG56mdlT9vo/V5SwPF72VNI/AAAAAAAABmM/6oOv-RAku2EK_0Wgaoh4KepRi080DIcBQCLcB/s1600/IMG_0417xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-UG56mdlT9vo/V5SwPF72VNI/AAAAAAAABmM/6oOv-RAku2EK_0Wgaoh4KepRi080DIcBQCLcB/s1600/IMG_0417xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-DDFcAsTDLPc/V5SwO7mO_GI/AAAAAAAABmI/T-k7IwlKyFQpzVjUHrTSfGkarcpCutAyACLcB/s1600/IMG_0447xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-DDFcAsTDLPc/V5SwO7mO_GI/AAAAAAAABmI/T-k7IwlKyFQpzVjUHrTSfGkarcpCutAyACLcB/s1600/IMG_0447xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-v0kJp8xDq-A/V5SwPtP797I/AAAAAAAABmQ/36CmJ2K9F4EbYIy3Xgr7oSbM2VNYX2ojgCLcB/s1600/IMG_0498xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-v0kJp8xDq-A/V5SwPtP797I/AAAAAAAABmQ/36CmJ2K9F4EbYIy3Xgr7oSbM2VNYX2ojgCLcB/s1600/IMG_0498xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-LDYeXf_uGlQ/V5SwXYjmgXI/AAAAAAAABmU/42s3-3reg_kEbkekU0ga6ZGuI6YjZmdJwCLcB/s1600/IMG_0513xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-LDYeXf_uGlQ/V5SwXYjmgXI/AAAAAAAABmU/42s3-3reg_kEbkekU0ga6ZGuI6YjZmdJwCLcB/s1600/IMG_0513xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-0-9c-gFuR8c/V5SwYaeUguI/AAAAAAAABmY/JIRLuOsoSdQX8Qga-i1_UcD5XP01WXIoACLcB/s1600/IMG_0555xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-0-9c-gFuR8c/V5SwYaeUguI/AAAAAAAABmY/JIRLuOsoSdQX8Qga-i1_UcD5XP01WXIoACLcB/s1600/IMG_0555xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-2D4Bgiw7jYQ/V5SwYxT37OI/AAAAAAAABmc/wdSnNkUqNkoHg5a7nOj8UkUySEiwCO85gCLcB/s1600/IMG_0566xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-2D4Bgiw7jYQ/V5SwYxT37OI/AAAAAAAABmc/wdSnNkUqNkoHg5a7nOj8UkUySEiwCO85gCLcB/s1600/IMG_0566xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-SiT1ar-Stqk/V5SwDc2LYyI/AAAAAAAABmE/mn_M-88e3SIxIZ-alOEAd_-ptq3OqNnNQCEw/s1600/IMG_0362xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-SiT1ar-Stqk/V5SwDc2LYyI/AAAAAAAABmE/mn_M-88e3SIxIZ-alOEAd_-ptq3OqNnNQCEw/s1600/IMG_0362xx.jpg" /></a></div>
majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-79725025069349440022016-06-06T19:59:00.000+02:002016-07-01T21:41:45.840+02:00Inne spojrzenieIleż można fotografować ptaka który przylatuje raz z prawej, raz z lewej a raz od przodu. Spróbowałem raz inaczej, bardziej niesamowicie i mrocznie. Na jednym zdjęciu uwidaczniając detal, atrybut jego łowieckiej sprawności a na innym zdjęciu ze swoją ofiarą niczym ponury Charon w przeprawie przez Styks (to takie trochę dorabianie idei do zdjęcia).<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-TToG9k_JROk/V1W5zt3_mNI/AAAAAAAABlA/eANDWTBILJsv4E86lEsB9CGqiiOL_zJ9QCLcB/s1600/IMG_2653xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-TToG9k_JROk/V1W5zt3_mNI/AAAAAAAABlA/eANDWTBILJsv4E86lEsB9CGqiiOL_zJ9QCLcB/s1600/IMG_2653xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Gsp8JiXTamo/V1W5zU03ZqI/AAAAAAAABk8/FmOX3mB4d5o72VffQb32iXISfoCoVNKMACLcB/s1600/IMG_2676yy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-Gsp8JiXTamo/V1W5zU03ZqI/AAAAAAAABk8/FmOX3mB4d5o72VffQb32iXISfoCoVNKMACLcB/s1600/IMG_2676yy.jpg" /></a></div>
<br />majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-48843805416171018442016-06-05T19:01:00.000+02:002016-06-07T12:02:31.730+02:00Wiosna, wiosna , wiosna ach to ty.........Wiosny ciąg dalszy.<br />
Tyle się dzieje że nie sposób wszystko zobaczyć, obserwować i fotografować. Wiosna to istna eksplozja życia i tematów.<br />
Jeszcze przed rybołowami pojawiły się żurawie a na początku kwietnia kanie czarne, orliki krzykliwe i błotniaki stawowe. Mogłem obserwować przelotną kanię rudą która stoczyła utarczkę z miejscową kanią czarną (Bardziej spaprać świetnej okazji chyba nie można. Kania czarna i kania ruda; każdy z tych ptaków z osobna jest marzeniem niejednego polskiego fotografa ptaków. Ja miałem oba gatunki na raz i kicha. Mówią że niewykorzystane okazje się mszczą ale ja nie chcę żeby był to mój najgorszy ptasi sezon, muszę odprawić jakieś czary) . Z nor zaczęły wychodzić borsuki oraz inne futrzaki i myszkować w lesie. Na jeziorze tokowały perkozy dwuczube. Byki jeleni na początku marca zrzuciły zeszłoroczne poroże by już w połowie maja pochwalić się nowym wieńcem, jeszcze w stypule ale prawie już w pełnej wielkości (czyż to nie fenomen żeby w ciągu miesiąca wyprodukować dwie ogromne kości ważące około 6 kilogramów).<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/--vxFO-tN_Xk/V1RZ0sQm_kI/AAAAAAAABjI/KCa4gPC3EN024eNK6lP-pzhaeK_HBNe4QCLcB/s1600/IMG_7872vv.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/--vxFO-tN_Xk/V1RZ0sQm_kI/AAAAAAAABjI/KCa4gPC3EN024eNK6lP-pzhaeK_HBNe4QCLcB/s1600/IMG_7872vv.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-WDpGBF94vUU/V1RZ3v1tXiI/AAAAAAAABjc/QhYFw16NWDkyWeGYq1BQ-RM8-Hvw7MjDACLcB/s1600/IMG_7915xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-WDpGBF94vUU/V1RZ3v1tXiI/AAAAAAAABjc/QhYFw16NWDkyWeGYq1BQ-RM8-Hvw7MjDACLcB/s1600/IMG_7915xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-YBv6BV0P6Mw/V1RZ4cIfaoI/AAAAAAAABjs/5Yh-mo2-Q9cXOzitWRqvYywroRb_8qcywCLcB/s1600/IMG_9795xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-YBv6BV0P6Mw/V1RZ4cIfaoI/AAAAAAAABjs/5Yh-mo2-Q9cXOzitWRqvYywroRb_8qcywCLcB/s1600/IMG_9795xx.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-RhWugpq2fYM/V1RZ37Uh2bI/AAAAAAAABjk/60627rXkMQMOfAzTDaAEg8xSAD-_bAnVgCKgB/s1600/IMG_9746xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-RhWugpq2fYM/V1RZ37Uh2bI/AAAAAAAABjk/60627rXkMQMOfAzTDaAEg8xSAD-_bAnVgCKgB/s1600/IMG_9746xx.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-pPLVvVd04BY/V1abql3aN_I/AAAAAAAABlk/m1ssPl-QzqA4UCWHle5DkkRl68G77U6gQCLcB/s1600/IMG_0079v.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-pPLVvVd04BY/V1abql3aN_I/AAAAAAAABlk/m1ssPl-QzqA4UCWHle5DkkRl68G77U6gQCLcB/s1600/IMG_0079v.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-THDqUnombIk/V1RZ1voPx0I/AAAAAAAABjQ/uAjOo9F6pmoHUbdavLjyQtBdiIvAjCu0ACKgB/s1600/IMG_0596x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-THDqUnombIk/V1RZ1voPx0I/AAAAAAAABjQ/uAjOo9F6pmoHUbdavLjyQtBdiIvAjCu0ACKgB/s1600/IMG_0596x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/--eD0KiMTYBU/V1RZ3grcg9I/AAAAAAAABjg/-hY2iIM4EAkkrNistYQwy8WriayMWW1cgCKgB/s1600/IMG_9773xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/--eD0KiMTYBU/V1RZ3grcg9I/AAAAAAAABjg/-hY2iIM4EAkkrNistYQwy8WriayMWW1cgCKgB/s1600/IMG_9773xx.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-76l5oLHCqgo/V1RaKYlnlAI/AAAAAAAABj0/SbvzFjo_QDIWwX9rBkanXwyocvyiCIfhgCLcB/s1600/IMG_9669x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-76l5oLHCqgo/V1RaKYlnlAI/AAAAAAAABj0/SbvzFjo_QDIWwX9rBkanXwyocvyiCIfhgCLcB/s1600/IMG_9669x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-xVkQSw79J0A/V1RaTuS4chI/AAAAAAAABj8/s2fwPaYPFxEVlnN7u6muTC_OYH4DLYytwCLcB/s1600/IMG_9451x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-xVkQSw79J0A/V1RaTuS4chI/AAAAAAAABj8/s2fwPaYPFxEVlnN7u6muTC_OYH4DLYytwCLcB/s1600/IMG_9451x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-SWkfdMauO-I/V1Rajawy_qI/AAAAAAAABkI/NyF9MzsxOzUkSRJvqPV5FTFl94u8z6wBgCLcB/s1600/IMG_0488x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-SWkfdMauO-I/V1Rajawy_qI/AAAAAAAABkI/NyF9MzsxOzUkSRJvqPV5FTFl94u8z6wBgCLcB/s1600/IMG_0488x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-nSIIGl0fNwc/V1Ral9ABZzI/AAAAAAAABko/yeYps4tHNzE3eQuEX7RMti-KoExwIriLgCLcB/s1600/IMG_9441x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-nSIIGl0fNwc/V1Ral9ABZzI/AAAAAAAABko/yeYps4tHNzE3eQuEX7RMti-KoExwIriLgCLcB/s1600/IMG_9441x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-H35e2ZbrTPQ/V1Rak5dOCSI/AAAAAAAABkY/d5dk-rfsm_4H-NSNCBJAJsUR43hUZlWjQCKgB/s1600/IMG_1617xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-H35e2ZbrTPQ/V1Rak5dOCSI/AAAAAAAABkY/d5dk-rfsm_4H-NSNCBJAJsUR43hUZlWjQCKgB/s1600/IMG_1617xx.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-gSQY_ZTjcfg/V1Rai3vji6I/AAAAAAAABkE/CaJA5LnmttMgYLKhly154fBPgBPm9AsMwCKgB/s1600/IMG_1507xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-gSQY_ZTjcfg/V1Rai3vji6I/AAAAAAAABkE/CaJA5LnmttMgYLKhly154fBPgBPm9AsMwCKgB/s1600/IMG_1507xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-py2ySE8n0Tg/V1RalLHtiHI/AAAAAAAABkc/VqNZ3gF1X1wyNREFR0FSjyH7v2QK6yvlQCKgB/s1600/IMG_2648x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-py2ySE8n0Tg/V1RalLHtiHI/AAAAAAAABkc/VqNZ3gF1X1wyNREFR0FSjyH7v2QK6yvlQCKgB/s1600/IMG_2648x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-pUU2b0COHzs/V1RakCa019I/AAAAAAAABkQ/ktKha4x7hsYneJuRNm-frCZA7tyg9Yi5gCKgB/s1600/Bez%2Bnazwy%2B1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-pUU2b0COHzs/V1RakCa019I/AAAAAAAABkQ/ktKha4x7hsYneJuRNm-frCZA7tyg9Yi5gCKgB/s1600/Bez%2Bnazwy%2B1.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-iSYqrzCS1F0/V1W6F-BB_rI/AAAAAAAABlM/xmPPZYNJM4cF74PzpGxLZnd6zIKQTlSNwCLcB/s1600/IMG_2521x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-iSYqrzCS1F0/V1W6F-BB_rI/AAAAAAAABlM/xmPPZYNJM4cF74PzpGxLZnd6zIKQTlSNwCLcB/s1600/IMG_2521x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-u-1tvTxamT4/V1W6F9ruIDI/AAAAAAAABlQ/oL403tmtJhgmHdHjK7WQCfC28CXjyhA0gCLcB/s1600/IMG_2530x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-u-1tvTxamT4/V1W6F9ruIDI/AAAAAAAABlQ/oL403tmtJhgmHdHjK7WQCfC28CXjyhA0gCLcB/s1600/IMG_2530x.jpg" /></a></div>
<br />majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-52999939381144371562016-06-05T18:51:00.001+02:002016-06-05T18:51:09.652+02:00Rybołów = pierwszy dzień wiosny<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-OssOnWxo_FA/V1RVLTfbnfI/AAAAAAAABhk/m5b7_dqGchIkYxzUoY1lEARvENbnUIhoQCLcB/s1600/Le%25C5%259Bniczy_Krzysztof_AF2Y7269_1a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://1.bp.blogspot.com/-OssOnWxo_FA/V1RVLTfbnfI/AAAAAAAABhk/m5b7_dqGchIkYxzUoY1lEARvENbnUIhoQCLcB/s640/Le%25C5%259Bniczy_Krzysztof_AF2Y7269_1a.jpg" width="640" /></a></div>
Autor: Marek Fijałkowski<br />
<br />
Wiosna.<br />To głównie ptasie tematy, zdominowane u mnie przez jeden gatunek.<br />
Nie wiem czy pomiędzy dzikim ptakiem i człowiekiem może istnieć jakaś wieź??? ale jestem pewien że pomiędzy rybołowem z pobliskiego jeziora a mną istnieją co najmniej koleżeńskie relacje;-)<br />
<br />
A w tym roku było tak:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Kgmn5p-Lr2I/V1RWqCB9dXI/AAAAAAAABhw/KmN7cyxhs7UtZksQmQjFYIE6J0AG-X7DACLcB/s1600/IMG_1719x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-Kgmn5p-Lr2I/V1RWqCB9dXI/AAAAAAAABhw/KmN7cyxhs7UtZksQmQjFYIE6J0AG-X7DACLcB/s1600/IMG_1719x.jpg" /></a></div>
JEST!!!! Wczoraj był pierwszy dzień wiosny, piękny poranek. Jak co dzień poszedłem z moją sunią na spacer nad jezioro. Po drugiej stronie jeziora na suchym drzewie siedział rybołów. Po południu byłem sprawdzić czy jest nadal. Był, stoczył utarczkę z krukami o miejsce na drzewie. Wygląda na to że to "mój rybołów". Na razie sam ale czekać tylko chwili kiedy pojawi się towarzyszka :-) :-)<br />
<br />
Pomyślałem że warto spróbować pomóc ptakowi zregenerować siły po długiej wędrówce. Trochę trudno o tej porze o słodkowodne ryby. Lód z jezior zszedł kilkanaście dni temu i rybacy dopiero się rozkręcają. Pozostawało tylko kupienie pstrągów z hodowli. To niemały wydatek ale czego się nie robi dla starego znajomego. Wieczorem przygotowałem dwie ryby i rano w prawie całkowitej ciemności postawiłem naprzeciw czatowni. Gdy było cokolwiek widać zauważyłem że rybołów już siedzi na swoim ulubionym suchym drzewie. Gdy kolejny raz spojrzałem przez obiektyw aby zrobić zdjęcie ptaka na tle karminowego nieba, nie znalazłem go na drzewie. Nie zauważyłem nawet kiedy wystartował. Prawie w tym samym momencie usłyszałem nad głowom kilkukrotne pit, pit, pit, pit i szum skrzydeł a po chwili zobaczyłem ptaka jak kołował nad przynętą, Zrobił kilka kółek wesoło popitując (przynajmniej ja to tak odczytałem). Pomyślałem: przyleciał się przywitać ;-). W tym momencie byłem już całkowicie pewien że to "mój Rybołów", nie zapomniał w którym miejscu może znaleźć to co lubi. Pomyślałem: co się z nim działo przez 7 miesięcy, jakim przeciwnością musiał stawiać czoło i jaki to fenomen że ptak przemierza kilka tysięcy kilometrów aby tu w dosyć surowym klimacie przedłużyć istnienie gatunku. Powiem szczerze, łezka się w oku zakręciła<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-lIJQpHSBLa0/V1RXasfIvtI/AAAAAAAABh8/1ScJGubfLus121WrpIRQbI1LYvKzA0NEgCLcB/s1600/IMG_7452x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-lIJQpHSBLa0/V1RXasfIvtI/AAAAAAAABh8/1ScJGubfLus121WrpIRQbI1LYvKzA0NEgCLcB/s1600/IMG_7452x.jpg" /></a></div>
Pierwsze tegoroczne zdjęcie "mojego Rybołowa" w szponach pstrąg z hodowli.<br />
<br />
A później to już poleciało, przyleciała samica , ta sama co w zeszłym roku (udało odczytać się obrączkę, jej numer był identyczny jak ten w zeszłym roku). I tak znowu nad jeziorem zakrólowały rybołowy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-fobwSfzUEiI/V1RYLjMh3yI/AAAAAAAABiE/bLp0VvQ7Tqkh4oX_eIf3PSIXfhC6G1QKACLcB/s1600/IMG_131x5x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-fobwSfzUEiI/V1RYLjMh3yI/AAAAAAAABiE/bLp0VvQ7Tqkh4oX_eIf3PSIXfhC6G1QKACLcB/s1600/IMG_131x5x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-CAcHuQ9r76w/V1RYMLHATVI/AAAAAAAABiQ/7KuG5liT-54v5jLvMlLBF2LoWQSNxnkQgCLcB/s1600/IMG_1443xxxc.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-CAcHuQ9r76w/V1RYMLHATVI/AAAAAAAABiQ/7KuG5liT-54v5jLvMlLBF2LoWQSNxnkQgCLcB/s1600/IMG_1443xxxc.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-TpLU2Sqk5Bo/V1RYLnTj3YI/AAAAAAAABiI/0CruPUU-1TIYDiqqSFMLDx71YxzU2MdvACLcB/s1600/IMG_1652xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-TpLU2Sqk5Bo/V1RYLnTj3YI/AAAAAAAABiI/0CruPUU-1TIYDiqqSFMLDx71YxzU2MdvACLcB/s1600/IMG_1652xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-2e3Wz-N04Yc/V1RYMy9QvsI/AAAAAAAABiY/ondU1UlltJwXO7_kFpvsJ6PzKEzzsM_pwCLcB/s1600/IMG_1687xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-2e3Wz-N04Yc/V1RYMy9QvsI/AAAAAAAABiY/ondU1UlltJwXO7_kFpvsJ6PzKEzzsM_pwCLcB/s1600/IMG_1687xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/--oELQBU9XDI/V1RYNz09_JI/AAAAAAAABik/cpexC9m1hbIZhv_4lS7zqDvF3R-aJt2iACLcB/s1600/IMG_7552xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/--oELQBU9XDI/V1RYNz09_JI/AAAAAAAABik/cpexC9m1hbIZhv_4lS7zqDvF3R-aJt2iACLcB/s1600/IMG_7552xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-sdHyQURnDCI/V1RYPSv4API/AAAAAAAABiw/Nf3HllDobyspxvZO6eEAihqfKW9Yjh-HwCLcB/s1600/IMG_7570xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-sdHyQURnDCI/V1RYPSv4API/AAAAAAAABiw/Nf3HllDobyspxvZO6eEAihqfKW9Yjh-HwCLcB/s1600/IMG_7570xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Xr8RdFlF_Bg/V1RYOoFQdQI/AAAAAAAABis/Zgx6F-IBUaA1MJAXztigWxz_rqs_99dLgCLcB/s1600/IMG_8448x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-Xr8RdFlF_Bg/V1RYOoFQdQI/AAAAAAAABis/Zgx6F-IBUaA1MJAXztigWxz_rqs_99dLgCLcB/s1600/IMG_8448x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-KszeYlmODL4/V1RYQcAU0kI/AAAAAAAABi4/7cR0nWIOXkMXahQhAV9aRSMun-B0GnI1ACLcB/s1600/IMG_8476v.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-KszeYlmODL4/V1RYQcAU0kI/AAAAAAAABi4/7cR0nWIOXkMXahQhAV9aRSMun-B0GnI1ACLcB/s1600/IMG_8476v.jpg" /></a></div>
<br /><br />
<br />majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-18388841172791601982016-06-05T16:20:00.001+02:002016-06-06T19:50:02.774+02:00Zima 2016<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-J7bkLg_jpWM/V1Q0P4VnrTI/AAAAAAAABgA/1tzp7hyrN58Ax5DYvoAdecycfGZu__TdQCLcB/s1600/IMG_7640x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-J7bkLg_jpWM/V1Q0P4VnrTI/AAAAAAAABgA/1tzp7hyrN58Ax5DYvoAdecycfGZu__TdQCLcB/s1600/IMG_7640x.jpg" /></a></div>
Autor: Tomek Kopyć<br />
<br />
Zima.<br />
Z góry nastawiłem się na jeden z moich ulubionych tematów, wilki. Wymagało to uruchomienia wszystkich możliwych kontaktów do zdobycia padlinki, moim autem przejechałem setki kilometrów, nadźwigałem się TYSIĄCE kilogramów mięsa a w czatowni przesiedziałem setki godzin, po to żebym mógł obserwować i fotografować wilki na sześciu zasiadkach, w sumie może razem przez około godzinę. Nie żałuję tego, i choć powstałe fotografie to nie mistrzostwo świata, wracam do nich z przyjemnością.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-PGC45n8KYDk/V1Q0GI6g-YI/AAAAAAAABfc/0z7YDHtBQY4laJN5TR4Hbo1WKZ1_R3PtACLcB/s1600/IMG_0109xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-PGC45n8KYDk/V1Q0GI6g-YI/AAAAAAAABfc/0z7YDHtBQY4laJN5TR4Hbo1WKZ1_R3PtACLcB/s1600/IMG_0109xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-SlFlIuya5Wg/V1Q0FN8Im_I/AAAAAAAABfQ/35FZzKQoqmo3ShJSWblKuWjY-KswJzYQACLcB/s1600/IMG_0120xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-SlFlIuya5Wg/V1Q0FN8Im_I/AAAAAAAABfQ/35FZzKQoqmo3ShJSWblKuWjY-KswJzYQACLcB/s1600/IMG_0120xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-gOF2l_1adWA/V1Q0FtCvLWI/AAAAAAAABfU/-Mto7e9D5GsHUcrNFHUg8qeAflkQfVnmACLcB/s1600/IMG_0354xx_filtered.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-gOF2l_1adWA/V1Q0FtCvLWI/AAAAAAAABfU/-Mto7e9D5GsHUcrNFHUg8qeAflkQfVnmACLcB/s1600/IMG_0354xx_filtered.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-2FnF7pqEMTA/V1Q0G0KO3CI/AAAAAAAABfk/BYJ6-hePJh0G7BEfGbCDy6-4LCZxb8JDwCLcB/s1600/IMG_0551x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-2FnF7pqEMTA/V1Q0G0KO3CI/AAAAAAAABfk/BYJ6-hePJh0G7BEfGbCDy6-4LCZxb8JDwCLcB/s1600/IMG_0551x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-PbDnaHZ8UzM/V1Q0HkaTbmI/AAAAAAAABfw/OwEV3ESjzIoltcOzfpPcwWox_ZnmE_yxgCLcB/s1600/IMG_0555x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-PbDnaHZ8UzM/V1Q0HkaTbmI/AAAAAAAABfw/OwEV3ESjzIoltcOzfpPcwWox_ZnmE_yxgCLcB/s1600/IMG_0555x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-3_-C9lCmx3s/V1Q0HT6e2oI/AAAAAAAABfs/WGa3csw8jckNS78MCoZ8IsRYJGY8PjTKACLcB/s1600/IMG_0671x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-3_-C9lCmx3s/V1Q0HT6e2oI/AAAAAAAABfs/WGa3csw8jckNS78MCoZ8IsRYJGY8PjTKACLcB/s1600/IMG_0671x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-H0y7E2l7pXc/V1Q0Ij1JFuI/AAAAAAAABf4/Kf1jMep_t6MJnqWBTSzKxxbSK24nqdy-wCLcB/s1600/IMG_0922xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-H0y7E2l7pXc/V1Q0Ij1JFuI/AAAAAAAABf4/Kf1jMep_t6MJnqWBTSzKxxbSK24nqdy-wCLcB/s1600/IMG_0922xx.jpg" /></a></div>
<br />
Do wykładanych przynęt przylatywały ptaki. Jednak ze względu na odległość na jaką wykładałem mięso, ptasie zdjęcia są jedynie dokumentacją w jakich warunkach odbywały się wilcze zasiadki.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-akinNPN0yxg/V1Q0gnOnvuI/AAAAAAAABgM/y2UoWRTw3VwwwZT3XDWFl8h-bei0XiUJgCLcB/s1600/IMG_0853x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-akinNPN0yxg/V1Q0gnOnvuI/AAAAAAAABgM/y2UoWRTw3VwwwZT3XDWFl8h-bei0XiUJgCLcB/s1600/IMG_0853x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-Jjn2W5cUPJM/V1Q0gtAh8hI/AAAAAAAABgI/GPKyCmrAZao8n0kxMoTX4EDBT0HUVjYhQCLcB/s1600/IMG_1678x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-Jjn2W5cUPJM/V1Q0gtAh8hI/AAAAAAAABgI/GPKyCmrAZao8n0kxMoTX4EDBT0HUVjYhQCLcB/s1600/IMG_1678x.jpg" /></a></div>
<br />
Odskocznią od monotonni wilczych zasiadek był wypad na polskie kresy w okolice Krynek i fotografowanie stada żubrów które tam zimą bytuje na polach.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-VsBTS4TlXJA/V1Q0y5g8jtI/AAAAAAAABgU/kvcJYbh-KXUKHoMWyQNVTbIII2QkZWbnQCLcB/s1600/IMG_0670xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-VsBTS4TlXJA/V1Q0y5g8jtI/AAAAAAAABgU/kvcJYbh-KXUKHoMWyQNVTbIII2QkZWbnQCLcB/s1600/IMG_0670xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-hYNK4QFUq2E/V1Q0zaEZxeI/AAAAAAAABgY/0NXzzKHUtA0JTJ2TPzKZSbMvzcOuFdsIACLcB/s1600/IMG_0922xxx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-hYNK4QFUq2E/V1Q0zaEZxeI/AAAAAAAABgY/0NXzzKHUtA0JTJ2TPzKZSbMvzcOuFdsIACLcB/s1600/IMG_0922xxx.jpg" /></a></div>
<br />
Był też krótki incydent z wydrą i zimorodkiem które obserwowałem na śródleśnej rzeczce. Oraz spotkanie z dziczą watahą która spenetrowała wilczą łąkę.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-x1Id6GGPM70/V1Q0_pgq07I/AAAAAAAABgo/FwqjmEUUuC48YbHAQLPijQ_C08SR-45DwCLcB/s1600/IMG_0387xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-x1Id6GGPM70/V1Q0_pgq07I/AAAAAAAABgo/FwqjmEUUuC48YbHAQLPijQ_C08SR-45DwCLcB/s1600/IMG_0387xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/--uflBSXe5DU/V1Q0_jgXhoI/AAAAAAAABgs/20h0PWXxc74Pa-4-7gHZfFe3lKAmdgLpACLcB/s1600/IMG_2356x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/--uflBSXe5DU/V1Q0_jgXhoI/AAAAAAAABgs/20h0PWXxc74Pa-4-7gHZfFe3lKAmdgLpACLcB/s1600/IMG_2356x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-4wh8aRxe8Ps/V1Q1ALEM00I/AAAAAAAABgw/jzF4wP0gNHwz_UK7jX-g6jHQMkstPFwhgCLcB/s1600/IMG_6870x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-4wh8aRxe8Ps/V1Q1ALEM00I/AAAAAAAABgw/jzF4wP0gNHwz_UK7jX-g6jHQMkstPFwhgCLcB/s1600/IMG_6870x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-nk4YIVrHmLw/V1Q1A8CXF9I/AAAAAAAABg8/XsA2yh1G-DwVclu89S2ipe_y5fJPo8gmACLcB/s1600/IMG_7134xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-nk4YIVrHmLw/V1Q1A8CXF9I/AAAAAAAABg8/XsA2yh1G-DwVclu89S2ipe_y5fJPo8gmACLcB/s1600/IMG_7134xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-CcV0ZKgtD60/V1Q1BO68NXI/AAAAAAAABhA/0S8zGO7nVqoyz_fjk66lBYuilnq0nz7PACLcB/s1600/IMG_7185xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-CcV0ZKgtD60/V1Q1BO68NXI/AAAAAAAABhA/0S8zGO7nVqoyz_fjk66lBYuilnq0nz7PACLcB/s1600/IMG_7185xx.jpg" /></a></div>
<br />majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-21066161201808626132016-06-05T16:11:00.001+02:002016-06-06T19:49:15.787+02:00Jesień 2015Co działo się jesienią 2015?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Ys5hcD3NwZI/V1QyNq1bEAI/AAAAAAAABeA/KQN6DNpwZ1c0ynuT64oWp1FPHg_Uuqs1wCLcB/s1600/IMG_0748x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-Ys5hcD3NwZI/V1QyNq1bEAI/AAAAAAAABeA/KQN6DNpwZ1c0ynuT64oWp1FPHg_Uuqs1wCLcB/s1600/IMG_0748x.jpg" /></a></div>
Autor: Tomasz Kopyć<br />
<br />
<br />
Wrzesień to pora rykowiska. Wieczorami i o świcie w lesie jest głośno, każdy z byków stara się udowodnić że to on jest panem puszczy. A mi jak co roku nie nie udało się zrobić żadnego porządnego zdjęcia.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-29JOy-5HaZA/V1QyF92EFdI/AAAAAAAABdw/gkC642JVyJQlvqAIPBX7YAY5P7vozFuywCLcB/s1600/IMG_1898x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-29JOy-5HaZA/V1QyF92EFdI/AAAAAAAABdw/gkC642JVyJQlvqAIPBX7YAY5P7vozFuywCLcB/s1600/IMG_1898x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-IkHYC9r49pM/V1QyFw7ShuI/AAAAAAAABd0/I_fT5VbTZQU2xrBQuAC6_Hp5yDoRIlZ5gCLcB/s1600/IMG_6498x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-IkHYC9r49pM/V1QyFw7ShuI/AAAAAAAABd0/I_fT5VbTZQU2xrBQuAC6_Hp5yDoRIlZ5gCLcB/s1600/IMG_6498x.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Szybko wiec trzeba było zapomnieć o jelenich godach i zacząć wykładać przynęty pod czatowniami. I już na przełomie września i października zaczął się tam ruch.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Ir9rOMTCvNM/V1QyX3jU8zI/AAAAAAAABeI/c6WDUOLS1RsKkgrIckrrKc1VVMCcsgxWgCLcB/s1600/IMG_2095x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-Ir9rOMTCvNM/V1QyX3jU8zI/AAAAAAAABeI/c6WDUOLS1RsKkgrIckrrKc1VVMCcsgxWgCLcB/s1600/IMG_2095x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-60d1FSHISI0/V1QyYLTPwII/AAAAAAAABeM/1lI4pVyCnHw0qU91zdZy63k9icwVQDf5ACLcB/s1600/IMG_7433x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-60d1FSHISI0/V1QyYLTPwII/AAAAAAAABeM/1lI4pVyCnHw0qU91zdZy63k9icwVQDf5ACLcB/s1600/IMG_7433x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ReToKc7MX10/V1QyY0NHxuI/AAAAAAAABec/nvQPASYgOvwQJdQTY-HQhqqHMvvIRzqSQCLcB/s1600/IMG_7946x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-ReToKc7MX10/V1QyY0NHxuI/AAAAAAAABec/nvQPASYgOvwQJdQTY-HQhqqHMvvIRzqSQCLcB/s1600/IMG_7946x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Jo6WhDAl31Q/V1QyalFUs9I/AAAAAAAABeo/qGjWD_y3vRwEkk_qhL72ee_VHyRtNVtVACLcB/s1600/IMG_8033x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-Jo6WhDAl31Q/V1QyalFUs9I/AAAAAAAABeo/qGjWD_y3vRwEkk_qhL72ee_VHyRtNVtVACLcB/s1600/IMG_8033x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-UoV0LUF9TUc/V1Qya_jqT5I/AAAAAAAABes/v820_G7AEgQn37eeEwQGjqrdq8-5V77QACLcB/s1600/IMG_8275x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-UoV0LUF9TUc/V1Qya_jqT5I/AAAAAAAABes/v820_G7AEgQn37eeEwQGjqrdq8-5V77QACLcB/s1600/IMG_8275x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-2vsmnFLlakk/V1QybkEndXI/AAAAAAAABe4/BPP7_QglztclSaB8XpNBagXG74hO9bHLgCLcB/s1600/IMG_9368vv.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-2vsmnFLlakk/V1QybkEndXI/AAAAAAAABe4/BPP7_QglztclSaB8XpNBagXG74hO9bHLgCLcB/s1600/IMG_9368vv.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-TUOsbmg94Ok/V1Qyb7rtVUI/AAAAAAAABe8/WQtKgeuGTcMg6yd_KAVgaHlptNxs8SiMgCLcB/s1600/IMG_9434vv.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-TUOsbmg94Ok/V1Qyb7rtVUI/AAAAAAAABe8/WQtKgeuGTcMg6yd_KAVgaHlptNxs8SiMgCLcB/s1600/IMG_9434vv.jpg" /></a></div>
Były też dwie niespodzianki; srokosz, zwabiony dużą ilością żuków które
kręciły się przy padlince i jenot który był stałym, nocnym gościem przy
jednej z czatowni ale tylko jeden raz przyłapałem go w warunkach które
umożliwiły wykonanie zdjęcia.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-7EP9T9nkK6M/V1QyaL9lc0I/AAAAAAAABek/wwDtlRXaUv0RHTS5uzLiCut2uv9Mi4RAgCKgB/s1600/IMG_7683xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-7EP9T9nkK6M/V1QyaL9lc0I/AAAAAAAABek/wwDtlRXaUv0RHTS5uzLiCut2uv9Mi4RAgCKgB/s1600/IMG_7683xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-WwXUAFNucDc/V1QyYfbc1AI/AAAAAAAABeQ/t4VuoI-XCGYHeVXDXon6bv_y1DwU6FYigCKgB/s1600/IMG_2851_filteredx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://4.bp.blogspot.com/-WwXUAFNucDc/V1QyYfbc1AI/AAAAAAAABeQ/t4VuoI-XCGYHeVXDXon6bv_y1DwU6FYigCKgB/s1600/IMG_2851_filteredx.jpg" /></a></div>
majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-18357241921697576122016-06-05T15:48:00.004+02:002016-06-05T18:52:51.088+02:00Reaktywacja<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-3AX2PSNjB98/V1QtgiGD9GI/AAAAAAAABdk/72Gbl_zw1Z4g2PfW1l7aIxhvUuKwC-DUgCLcB/s1600/IMG_4110x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-3AX2PSNjB98/V1QtgiGD9GI/AAAAAAAABdk/72Gbl_zw1Z4g2PfW1l7aIxhvUuKwC-DUgCLcB/s1600/IMG_4110x.jpg" /></a></div>
Czas leci nieubłaganie a ja całkowicie zaniedbałem opisywanie moich spotkań z przyrodą. Żeby wejść w temat i zachować ciągłość muszę cofnąć się do poprzednich miesięcy.majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-64592192524150556202015-07-21T20:08:00.000+02:002015-07-21T20:10:14.819+02:00Jakich forteli używa ptasi Dawid przeciw ptasiemu Goliatowi?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Jednym z bardziej efektownych letnich ptaków szponiastych jest Błotniak stawowy. W ptasim światku można śmiało o nim powiedzieć "mister szponiastych"<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-PfcWKjQOwqs/Va6Ic5HzS4I/AAAAAAAABZA/bcw8ndn0Zew/s1600/IMG_2322x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-PfcWKjQOwqs/Va6Ic5HzS4I/AAAAAAAABZA/bcw8ndn0Zew/s1600/IMG_2322x.jpg" /></a></div>
Podczas jednej z zasiadek na Błotniaka zaobserwowałem ciekawą scenkę.<br />
Do przynęty którą wyłożyłem pod budą aby go zwabić, przyleciała Śmieszka, Długi czas spokojnie sobie ją skubała. W pewnym momencie ptak bardzo się zaniepokoił i z mewim krzykiem zerwał się w powietrze.<br />
Prawie w tym samym momencie przy przynęcie wylądował samiec Błotniaka stawowego i bez ceregieli zabrał się za pałaszowanie mięska.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ILQyUOIAzbA/Va6IbgXtLuI/AAAAAAAABY0/_PzpzhIn1xY/s1600/H70A0299x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ILQyUOIAzbA/Va6IbgXtLuI/AAAAAAAABY0/_PzpzhIn1xY/s1600/H70A0299x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-gCfwOwHXXsw/Va6Ib0gkPSI/AAAAAAAABY4/cW-IrIIBYZ4/s1600/H70A9972x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-gCfwOwHXXsw/Va6Ib0gkPSI/AAAAAAAABY4/cW-IrIIBYZ4/s1600/H70A9972x.jpg" /></a></div>
<br />
Nad drapieżcą cały czas krążyła Śmieszka głośno okazując swoje niezadowolenie z obecności silniejszego konkurenta pokarmowego. Nagle Śmieszka zrobiła niski nalot nad Błotniakiem i wykonała zrzut jasnej kupki. Po chwili powtórzyła manewr i ten nalot udało mi się uwiecznić na zdjęciu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-zCK8KNduc1M/Va6Ia2kyYtI/AAAAAAAABYs/iNXPDChk7YA/s1600/H70A9955xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-zCK8KNduc1M/Va6Ia2kyYtI/AAAAAAAABYs/iNXPDChk7YA/s1600/H70A9955xx.jpg" /></a></div>
Nie zniechęciło to Błotniaka do pałaszowania mięsa ale na pewno nie był zadowolony z nalotu a i minę miał nietęgą ;-)<br />
<br />majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-14104445154627588632015-07-21T18:48:00.000+02:002015-07-22T09:41:41.892+02:00Rybołów moja letnia fscynacja.Ostatnimi czasy moje fotograficzne zainteresowania skupiły się tylko wokół jednego modela. Nie ukrywam że z niecierpliwością oczekiwałem na jego powrót z zimowiska a raczej ich powrotu. Mowa tu o Rybołowach które w zeszłym roku z niezbyt udanym skutkiem fotografowałem. <br />
W mojej okolicy pojawiły się w pierwszych dniach kwietnia. Tak jak w zeszłym roku przysiadywały na swoim ulubionym suchym drzewie które góruje nad resztą drzewostanu. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Krótko po przylocie obserwowałem toki a pod koniec kwietnia na drzewie widywałem już tylko jednego ptaka, drugi wysiadywał jajka. Tak jak w zeszłym roku chętnie zbierały z wody rybki które im podkładałem, nie zaniechując jednak polowań na ryby żywe. Zasiadki w nadjeziornej czatowni zaowocowały bardziej lub mniej udanymi kadrami ukazującymi charakter ptaka. Przy okazji zasiadek na Rybołowa udało mi się zrobić kilka ujęć Czapli siwej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-3PGUYoGnoXo/Va5zak5VAjI/AAAAAAAABYY/nWtt_oUUz5A/s1600/k_Stasiaczek_xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-3PGUYoGnoXo/Va5zak5VAjI/AAAAAAAABYY/nWtt_oUUz5A/s1600/k_Stasiaczek_xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-8zPOj8CQ44U/Va5zVnHHLrI/AAAAAAAABXg/YBkiSqJL_uM/s1600/H70A5595xxx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-8zPOj8CQ44U/Va5zVnHHLrI/AAAAAAAABXg/YBkiSqJL_uM/s1600/H70A5595xxx.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-9Weg9KS5zA0/Va5zUqvOZuI/AAAAAAAABXY/lTj9azr1-NY/s1600/H70A0098.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-9Weg9KS5zA0/Va5zUqvOZuI/AAAAAAAABXY/lTj9azr1-NY/s1600/H70A0098.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/--5u1jtiNJcs/Va5zU9CfkAI/AAAAAAAABXc/eMhCkUQnV0w/s1600/H70A0088.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/--5u1jtiNJcs/Va5zU9CfkAI/AAAAAAAABXc/eMhCkUQnV0w/s1600/H70A0088.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-pnypQ1zB-uU/Va5zUP70qlI/AAAAAAAABXI/pgfmX3LiD_w/s1600/H70A0156v.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-pnypQ1zB-uU/Va5zUP70qlI/AAAAAAAABXI/pgfmX3LiD_w/s1600/H70A0156v.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-twfQF1mI1l8/Va5zWijXYiI/AAAAAAAABXs/K38U1tSB3kA/s1600/H70A6322xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-twfQF1mI1l8/Va5zWijXYiI/AAAAAAAABXs/K38U1tSB3kA/s1600/H70A6322xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-0v65sWpqB4c/Va5zW8t38UI/AAAAAAAABX0/v36sFdymBYM/s1600/H70A6389xzz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-0v65sWpqB4c/Va5zW8t38UI/AAAAAAAABX0/v36sFdymBYM/s1600/H70A6389xzz.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-sub8xe5E2pI/Va5zXkPNxUI/AAAAAAAABX8/2ttbVxQbGl4/s1600/H70A7877xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-sub8xe5E2pI/Va5zXkPNxUI/AAAAAAAABX8/2ttbVxQbGl4/s1600/H70A7877xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-9_DxdXn8lg4/Va5zYbZpEbI/AAAAAAAABYE/ubniKQ8iLA0/s1600/IMG_2235x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-9_DxdXn8lg4/Va5zYbZpEbI/AAAAAAAABYE/ubniKQ8iLA0/s1600/IMG_2235x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-zDDL2v-Cgkg/Va5zZ7ZJUHI/AAAAAAAABYU/8wMdXjRaRak/s1600/IMG_7555xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-zDDL2v-Cgkg/Va5zZ7ZJUHI/AAAAAAAABYU/8wMdXjRaRak/s1600/IMG_7555xx.jpg" /></a></div>
I na koniec rybołowowy "art" który wyszedł przypadkiem . Ale gdyby temat dopracować może........<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-CsJocqMRrhs/Va5zZB79CJI/AAAAAAAABYM/kds7lxPakDE/s1600/IMG_5130xxxx_filtered.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-CsJocqMRrhs/Va5zZB79CJI/AAAAAAAABYM/kds7lxPakDE/s1600/IMG_5130xxxx_filtered.jpg" /></a></div>
<br />
majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-39477627380123824762015-02-08T11:51:00.001+01:002015-04-02T23:22:51.189+02:00Jak można manipulować widzem ;-)<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal">
Ostatnia moja notatka ukazała się na blogu na początku
października. Faktem jest że fotografii poświęcam znacznie mniej czasu niż
jeszcze rok temu ale od czasu do czasu biorę aparat i próbuję coś uwiecznić.</div>
<div class="MsoNormal">
Jesienią moim ulubionym miejscem zasiadek była czatownia
przy śródleśnym jeziorku dystroficznym.<span style="mso-spacerun: yes;">
</span></div>
<div class="MsoNormal">
Karłowata bagienna roślinność przypomina tu tundrę.</div>
<div class="MsoNormal">
Sprzyja to fotografowaniu ptaków szerokokątnym obiektywem. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-TOqqRZ1SS0E/VNc6JYHRHLI/AAAAAAAABUc/X8JCqGycrKI/s1600/IMG_0068xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-TOqqRZ1SS0E/VNc6JYHRHLI/AAAAAAAABUc/X8JCqGycrKI/s1600/IMG_0068xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</div>
<br />
<div class="MsoNormal">
Podczas jednej z zasiadek udało mi się uwiecznić ciekawe
zdarzenie. Manipulując kolejnością pokazywanych zdjęć, można u oglądającego spowodować wyciągnięcie fałszywych wniosków.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-o98IdWnxgIE/VNc83VWyoQI/AAAAAAAABUo/X0mC0mpxeic/s1600/IMG_9885xy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-o98IdWnxgIE/VNc83VWyoQI/AAAAAAAABUo/X0mC0mpxeic/s1600/IMG_9885xy.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-tnBJYVMOrEE/VNc85ttOumI/AAAAAAAABU0/545O4JVnaSk/s1600/IMG_9886xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-tnBJYVMOrEE/VNc85ttOumI/AAAAAAAABU0/545O4JVnaSk/s1600/IMG_9886xx.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-TwqTMgHawjs/VNc86Ni-MOI/AAAAAAAABU8/cV-dyNDXalU/s1600/IMG_9901xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-TwqTMgHawjs/VNc86Ni-MOI/AAAAAAAABU8/cV-dyNDXalU/s1600/IMG_9901xx.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</div>
<div class="MsoNormal">
Zdjęcia sugerują że Bielik zaatakował Lisa i się z nim
rozprawił. Dodając jednak kolejne zdjęcia sytuacja się wyjaśnia, ptak i Lis
stoczyły utarczkę o martwego lisa z której zwycięsko wyszedł Lis. Być może
gdyby Bielik był starym ptakiem poradziłby sobie z intruzem ale na zdjęciach
mamy młodego Bielika. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Dssotk_mQ-k/VNc_IUdszkI/AAAAAAAABVU/JkvXQviDHK4/s1600/IMG_9877xy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Dssotk_mQ-k/VNc_IUdszkI/AAAAAAAABVU/JkvXQviDHK4/s1600/IMG_9877xy.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-FCLugXBqPzM/VNc9BF2dRvI/AAAAAAAABVI/4xRf4uUWNDs/s1600/IMG_0108xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-FCLugXBqPzM/VNc9BF2dRvI/AAAAAAAABVI/4xRf4uUWNDs/s1600/IMG_0108xx.jpg" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-37715622955148099302014-10-06T22:57:00.001+02:002014-10-06T22:57:10.664+02:00Nowa czatownia, nowe doznanie.Niedziela 5 październik, w planie wspólne fotołowy na Bieliki z Jarkiem. Miejscem zasiadki ma być duża łąka w środku lasu, przy której w poprzednim miesiącu postawiłem nową czatownię "full wypas".<br />Jarek był już tam wczoraj ale z zerowym rezultatem. Ale jak to bywa, jednym razem ptaki mało co nie wlatują do budy, innym całkowita plaża. Na miejscu jesteśmy około piątej trzydzieści, są jeszcze całkowite ciemności. Rozkładamy przynęty, bliżej budy miękkie flaki ze zwierza, trochę dalej zwłoki muflona z hodowli. Kwadrans przed szóstą siedzimy w budzie. Jeszcze tylko ostatnie ustawienie wysokości statywu i poprawienie siatki maskującej otwory na obiektyw i jesteśmy gotowi do fotografowania. Na siedząco zapadam w błogą drzemkę. Gdy otwieram oczy robi się jasnawo. Z Jarkiem szeptem rozmawiamy o tym i owym. Nad nami słychać kruczych zwiadowców, później nadciąga zgraja kilkudziesięciu Kruków i obsiada drzewa wokół łąki. Słychać też Bielika, widzimy go, najpierw jednego później drugiego i trzeciego, też siadają na drzewach na skraju łąki i gapią się na przynęty. Ani Kruki, ani Bieliki nie mają jednak chęci wylądować na łące. Mówię do Jarka że zapewne i dzisiaj będzie kicha z fotografowania bo wydaje mi się że coś zrobiliśmy nie tak że ptaki są jakieś wyjątkowo ostrożne. <br />Sceneria do zdjęć wprost wymarzona, oszroniona łąka, miękkie, przymglone poranne światło, tylko modeli brak.<br />Dochodzi ósma, od niechcenia spoglądam przez szczelinę obserwacyjną i nie wierzę własnym oczom.<br />WILK!!!!!<br />Gdzie? pyta Jarek<br />Na wprost budy właśnie wychodzi z wysokiej trawy, odpowiadam.<br />Wilk ostrożnie wyłonił się na skoszoną część łąki przed czatownią, węszy i ostrożnie skrada się w kierunku padłego muflona. Zaczynam robić seriami zdjęcia, Jarek nie wiem na co czeka. Szepczę mu do ucha, wal seriami bo Wilk zaraz ucieknie. Słyszę że też zaczyna robić zdjęcia jednak w trybie pojedynczym, później powiedział mi że z wrażenia zapomniał przestawić na fotografowanie seriami. Wilk jest wyjątkowo odporny na trzask migawki, podchodzi do przynęty i jeden, jedyny raz ją kąsa. Później, raczej spokojnie, ale czujnie odchodzi od padliny i znika w wysokich trawach. Gdy w domu sprawdziliśmy ile czasu minęło od zrobienia pierwszego zdjęci do zrobienia zdjęcia ostatniego wyszło nam że obserwowaliśmy go przez około półtorej minuty i to z bardzo bliskiej odległości, w kulminacyjnym momencie było to 25 metrów.<br />Po straceniu Wilka z oczu spojrzałem na Jarka, widziałem że trzęsą się jemu ręce, mnie też dużo nie brakowało do takiego stanu.<br />Ogromny trud który włożyłem w budowę tej czatowni wynagrodziło to półtorej minuty w której mogliśmy obserwować i fotografować tego pięknego zwierza. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-_yBx1TF13Gs/VDMBeO8nMzI/AAAAAAAABT4/FgWuhd_fPjk/s1600/IMG_2911v.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-_yBx1TF13Gs/VDMBeO8nMzI/AAAAAAAABT4/FgWuhd_fPjk/s1600/IMG_2911v.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Rkl7KD6n9gM/VDMBdtwnrbI/AAAAAAAABTw/ZsAfl9dmtjk/s1600/IMG_2936v.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Rkl7KD6n9gM/VDMBdtwnrbI/AAAAAAAABTw/ZsAfl9dmtjk/s1600/IMG_2936v.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-QwJZTqXUiF8/VDMBd6TFm7I/AAAAAAAABT0/cPZtrtw-pHM/s1600/IMG_2941v.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-QwJZTqXUiF8/VDMBd6TFm7I/AAAAAAAABT0/cPZtrtw-pHM/s1600/IMG_2941v.jpg" /></a></div>
<br />
<br />majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com23tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-25911513415954437192014-08-04T14:44:00.002+02:002014-08-04T22:21:30.552+02:00Rybołowy.Lipiec i początek sierpnia to w fotografii przyrodniczej raczej sezon ogórkowy. Dlatego mając tuż pod nosem Rybołowy, postanowiłem ćwiczyć temat do oporu. Co prawda sytuacje na zdjęciach z poprzedniego postu były niezłe, zdjęciom brakowało jednak jakości. Ponieważ miałem urlop mogłem sobie pozwolić na całkowite poświęcenie się mojej pasji i popróbować zrobić lepsze zdjęcia.<br />
Początkowo próbowałem uchwycić Rybołowy polujące na ryby w jeziorze. Znałem miejsce gdzie najczęściej polują. Była to rozległa płycizna przed moją czatownią. Nic prostszego leżeć i czekać. Sęk w tym że z czatowni widziałem tylko to co dzieje się kilka metrów nad powierzchnią wody. Rybołów upatrzywszy sobie rybę pikuje błyskawicznie z dosyć wysoka szponami do dołu. Słyszałem nagłe pacnięcie ptaka o powierzchnię wody, zanim skierowałem w tą stronę obiektyw, ptak odlatywał już tyłem z rybą lub bez. Postanowiłem sobie pomóc. Pod wieczór każdego dnia, przed planowaną na rano zasiadką, około 30 metrów przed czatownią, puszczałem dwie, średniej wielkości, martwe płotki. Żeby nie tonęły wbijałem w nie kawałek suchej zeszłorocznej trzciny a żeby pozostawały w jednym miejscu robiłem kotwicę z kawałka przewierconej widiom dachówki. Płotkę z kotwicą łączyłem cieniutką i niezbyt mocną niteczką, trochę dłuższą niż głębokość jeziora w tym miejscu. Było to pracochłonne i upierdliwe bo jedna zasiadka wiązała się z dwoma wyjściami w teren. Jednak jak wspomniałem miałem dużo urlopowego czasu a żonie obiecałem że na pewno pojedziemy jeszcze na piękne wczasy, wiec znosiła moje fanaberie ;-)<br />
Rybołowy o dziwo zainteresowane były rybkami podkładanymi przeze mnie. Bardzo chętnie zbierały je z powierzchni jeziora, nie rezygnując jednak z polowania na ryby świeże. Po kilku dniach nęcenia zauważyłem że najpierw zjadały rybki podłożone a później dopiero polowały na ryby świeże.<br />
Pomiędzy 24 lipca a 3 sierpnia odpuściłem sobie tylko dwa poranki. Będąc tak często nad jeziorem dowiedziałem się dużo o znajomych Rybołowach. Nad jezioro przylatywały około czwartej rano. Siadały na potężnej, suchej sośnie na przeciwnym brzegu jeziora. Gdy się robiło całkiem jasno zaczynały polować. W zasadzie polował jeden. Ptaki rozróżniałem po tym że jeden z nich był zaobrączkowany i właśnie ten prawie nie polował a czekał na rybę. Gdy Rybołów bez obrączki złapał rybę leciał z nią w kierunku drzewa gdzie przesiadywał Rybołów z obrączką, który przejmował rybę. Ptaki przebywały nad jeziorem gdzieś do godziny siódmej, potem odlatywały. Uchwycenie ptaka porywającego moją przynętę, wcale nie było takie łatwe. Rybołów krążył dosyć wysoko a atak był niespodziewany. Jakimś sygnałem był głos wydawany przez ptaka przed atakiem, było to dosyć ciche popiskiwanie w ogóle nie pasujące do tak dużego ptaka. Przez ten czas zrobiłem dosyć dużo zdjęć ale zaledwie jedno mnie satysfakcjonuje. W tym czasie zaobserwowałem też jeden atak Kani czarnej na moją przynętę, z tej akcji mam niestety tylko zdjęcie od pu...y strony. Ponadto zaobserwowałem że Rybołów choć jest łowcą wyjątkowym to nie wszystkie swoje ataki kończy sukcesem. Dotyczy to również przynęt wystawianych przeze mnie. Wydawać by się mogło że martwa nie uciekająca rybka, pływająca po powierzchni, nie powinna stanowić większego problemu. Z pobieżnej obserwacji szacuję że skuteczność w jej uchwyceniu stanowiła gdzieś około 85% a jedyny zaobserwowany atak Kani na martwą przynętę też był nieskuteczny. Może to wynika z faktu że ptaki prawdopodobnie zdawały sobie sprawę z mojej obecności w pobliżu, bo nie kryłem specjalnie wystającego z czatowni obiektywu i dosyć agresywnie nim operowałem. <br />
<br />
Najczęściej efekty fotografowania były mierne, nieostre zdjęcia i nie z tej strony co być powinny.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-ReKOciREVAE/U9992OhEjLI/AAAAAAAABSw/ZfklBK0TwE4/s1600/IMG_0244x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-ReKOciREVAE/U9992OhEjLI/AAAAAAAABSw/ZfklBK0TwE4/s1600/IMG_0244x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-dw7JypZIaf4/U9992aw3j7I/AAAAAAAABS4/NGiTKeg4ixQ/s1600/IMG_0507x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-dw7JypZIaf4/U9992aw3j7I/AAAAAAAABS4/NGiTKeg4ixQ/s1600/IMG_0507x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-4Vpj-cGglpg/U9992RHlQdI/AAAAAAAABS0/Y8I7ZdFxn4U/s1600/IMG_0768x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-4Vpj-cGglpg/U9992RHlQdI/AAAAAAAABS0/Y8I7ZdFxn4U/s1600/IMG_0768x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-YL8a23RTtpE/U9993SX853I/AAAAAAAABTE/oEiQfs7mZ8Y/s1600/IMG_0807xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-YL8a23RTtpE/U9993SX853I/AAAAAAAABTE/oEiQfs7mZ8Y/s1600/IMG_0807xx.jpg" /></a></div>
<br />
Jedynego zaobserwowanego ataku Kani czarnej też nie udał się uwiecznić jak należy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-_ljtoV-VLmY/U99-0IvXDUI/AAAAAAAABTY/BKd79jAWdqM/s1600/IMG_0838x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-_ljtoV-VLmY/U99-0IvXDUI/AAAAAAAABTY/BKd79jAWdqM/s1600/IMG_0838x.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
I jedyne zdjęcie które można powiedzieć że mi wyszło ;-)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-1nI-Lj_ywlA/U9994L3z8PI/AAAAAAAABTQ/m9enKfANLNs/s1600/IMG_0875xx_filtered.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-1nI-Lj_ywlA/U9994L3z8PI/AAAAAAAABTQ/m9enKfANLNs/s1600/IMG_0875xx_filtered.jpg" /></a></div>
Rybołów w tym wypadku tylko lekko przyhaczył rybkę która mu wypadła.<br />
<br />
<br />majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-68768339441365588722014-07-23T09:55:00.000+02:002014-07-24T13:36:36.675+02:00Szczęśliwy traf.Fotografując wczoraj ptactwo wodne z mojej czatowni nad jeziorem, podglądnąłem znajomych rybaków z gospodarstwa rybackiego, podczas stawiania sieci.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Dc3MSxq6mlU/U89ojLj44_I/AAAAAAAABSY/WQhgWOFaJUQ/s1600/xxxx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Dc3MSxq6mlU/U89ojLj44_I/AAAAAAAABSY/WQhgWOFaJUQ/s1600/xxxx.jpg" /></a></div>
W jakąś godzinę po postawieniu sieci, w jej pobliżu, zaobserwowałem skutecznie polującego Rybołowa.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-bo1x80PvKEo/U89oco4T-aI/AAAAAAAABSQ/EXnDqIxEad0/s1600/IMG_9862x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-bo1x80PvKEo/U89oco4T-aI/AAAAAAAABSQ/EXnDqIxEad0/s1600/IMG_9862x.jpg" /></a></div>
Gdy się lepiej przyjrzałem, w pobliżu sieci zobaczyłem intensywnie spławiające się leszcze. Podejrzewam że duża ławica tych ryb chciała przemieścić się w inną część jeziora ale trafiła na sieć. Zapewne wiele z tych ryb zostało w niej uwięzionych ale co niektóre prawdopodobnie dopływały do niej i się przed nią kłębiły. Sprytnie wykorzystał to Rybołów który często poluje na pobliskim jeziorze, chociaż gnieździ się około 10 km dalej.<br />
Postanowiłem i ja wykorzystać nadarzającą się okazję. Następnego dnia, w czatowni byłem już o w pół do czwartej rano. Była szarówka. Gdy zaczęło się rozwidniać, na suchym drzewie po przeciwnej stronie jeziora, usiadły dwa Rybołowy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-kcP8zzIIVLM/U89qG9l-qjI/AAAAAAAABSg/awxUXU9HZns/s1600/vvv.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-kcP8zzIIVLM/U89qG9l-qjI/AAAAAAAABSg/awxUXU9HZns/s1600/vvv.jpg" /></a></div>
Pomyślałem, jest dobrze, tylko żeby rybacy nie przyjechali ściągać sieci. Światło było kiepskie, wschodzące słońce skryte było za chmurami a w dali słychać było grzmoty. Spostrzegłem że najpierw jeden a po chwili drugi Rybołów zerwał się z drzewa i zaczął krążyć nad jeziorem w pobliżu sieci. Ustawiłem AF na tryb śledzący i licząc na szczęście i refleks, wyczekiwałem ataku Rybołowa. Nagle jeden z ptaków walnął w wodę w innym miejscu niż się tego spodziewałem, poderwał się jednak bez ryby. Po chwili drugi z ptaków zaatakował w miejscu które kontrolowałem. Złapałem Rybołowa w kadr i nacisnąłem do oporu spust migawki, poleciała długa seria. Ptak z około pół kilogramowym leszczem poderwał się i zniknął za lasem. Drugi Rybołów zachęcony chyba sukcesem pierwszego ptaka zaatakował w pobliżu sieci, tym razem skutecznie. Po chwili odleciał z rybą w tym samym kierunku co jego partner. I ten atak udało mi się uchwycić serią zdjęć. <br />
Po powrocie do domu przejrzałem zrobione fotografie. Dwoma seriami zrobiłem 28 zdjęć z których kilka ma akceptowalną jakość. Przez przypadek udało mi się uwiecznić polujące Rybołowy, piękne ptaki w Polsce bardzo rzadkie. Do pełni szczęścia zabrakło tylko ładnego porannego światła.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-3FikuppGD-Y/U89oaq4vIZI/AAAAAAAABSE/B7mAFGOsEiA/s1600/IMG_0120xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-3FikuppGD-Y/U89oaq4vIZI/AAAAAAAABSE/B7mAFGOsEiA/s1600/IMG_0120xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-xdXBfSMVEY0/U89oaxFyrWI/AAAAAAAABR8/hon9s3eMWN0/s1600/IMG_0130xxx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-xdXBfSMVEY0/U89oaxFyrWI/AAAAAAAABR8/hon9s3eMWN0/s1600/IMG_0130xxx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Rkgks8k-3ms/U89oab7BLNI/AAAAAAAABR0/1ZCfODNUfgI/s1600/IMG_0117xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Rkgks8k-3ms/U89oab7BLNI/AAAAAAAABR0/1ZCfODNUfgI/s1600/IMG_0117xx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-3QPBmMZugN4/U89obxUr50I/AAAAAAAABSI/7eq2mRc21ew/s1600/IMG_0132xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-3QPBmMZugN4/U89obxUr50I/AAAAAAAABSI/7eq2mRc21ew/s1600/IMG_0132xx.jpg" /></a></div>
<br />majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-65377371879810748412014-07-09T13:20:00.001+02:002014-07-14T09:15:31.484+02:00Wyprawa na ManiuchaCo to jest Maniuch???? No właśnie ;-)<br />
Tak na Lelka mówią mieszkańcy wiosek rozsianych w Lasach Napiwodzko-Ramuckich. Wspomniałem w poprzednim poście że byłem na nieudanej fotoprzygodzie na Lelki. Postanowiłem jednak powtórzyć wyprawę i po dwóch tygodniach byłem we wspomnianych wyżej lasach ponownie. Okolica gdzie przebywałem to ogromne przestrzenie suchych borów sosnowych, istne królestwo Lelka. To bardzo tajemniczy i skryty ptak. Prowadzi nocny tryb życia a jego obecność najczęściej można stwierdzić po nocnych koncertach, bardziej przypominających rechot żaby niż głos ptaka. Samica wysiadująca, najczęściej dwa jajeczka, ma wprost idealne maskowanie. Mimo że siedzi na ziemi można przejść obok nie zauważając jej a ona sama wykorzystuje swój kamuflaż i mimo że stoimy tuż przy niej nawet nie drgnie, tylko dla lepszego zamaskowania się przymyka powieki. Udało mi się wyśledzić kilka gniazd ale największą przyjemność sprawiały mi nocne koncerty. Godzinami można się wsłuchiwać w odgłosy Lelków a nastroju tajemniczości dodawał księżyc w pierwszej kwadrze. <br />
Chciałbym podziękować Marcinowi Ł. za cenne rady bez których nie udałoby mi się zrobić tych zdjęć a także Jackowi który nakierował mnie na odpowiednie miejsca. <br />
<br />
<br />
Bory sosnowe, tu fotografowałem Lelka<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-5H7DaQ6jblQ/U70gaA0L7fI/AAAAAAAABQs/MLQwCrBExl8/s1600/IMG_9776x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-5H7DaQ6jblQ/U70gaA0L7fI/AAAAAAAABQs/MLQwCrBExl8/s1600/IMG_9776x.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Bór suchy typowy biotop lelkowy, na zdjęciu jest Lelek.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-vTbg4F-1UPY/U8ODe3JN5-I/AAAAAAAABRc/2fmzq1hk07w/s1600/IMG_9126x+copy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-vTbg4F-1UPY/U8ODe3JN5-I/AAAAAAAABRc/2fmzq1hk07w/s1600/IMG_9126x+copy.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Zdjęcia lelków<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-X2fDtbm692M/U70gWZ3j7FI/AAAAAAAABP4/IABge4xPlmo/s1600/IMG_9517x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-X2fDtbm692M/U70gWZ3j7FI/AAAAAAAABP4/IABge4xPlmo/s1600/IMG_9517x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-v05xdsiFZio/U70gWsMYroI/AAAAAAAABQA/QaWQEIoRkuA/s1600/IMG_9551x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-v05xdsiFZio/U70gWsMYroI/AAAAAAAABQA/QaWQEIoRkuA/s1600/IMG_9551x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-iUg4h2RQ-5Y/U70gWJFXUxI/AAAAAAAABPw/h0nvtNO_JDw/s1600/IMG_9567x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-iUg4h2RQ-5Y/U70gWJFXUxI/AAAAAAAABPw/h0nvtNO_JDw/s1600/IMG_9567x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Lkfx3CMWt-o/U70gX6s4yZI/AAAAAAAABQQ/S02NzH3y-4w/s1600/IMG_9657x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Lkfx3CMWt-o/U70gX6s4yZI/AAAAAAAABQQ/S02NzH3y-4w/s1600/IMG_9657x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-qzcf7x2pP8s/U70gYbtWfRI/AAAAAAAABQU/ydndIb65JgM/s1600/IMG_9681x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-qzcf7x2pP8s/U70gYbtWfRI/AAAAAAAABQU/ydndIb65JgM/s1600/IMG_9681x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-DwKiolJaFf8/U70gbYxQY7I/AAAAAAAABQ8/tQyME-REKbQ/s1600/IMG_9839xx_filtered.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-DwKiolJaFf8/U70gbYxQY7I/AAAAAAAABQ8/tQyME-REKbQ/s1600/IMG_9839xx_filtered.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-_RAkM6N0KPI/U70gZ9dJi8I/AAAAAAAABQo/hHhnDqiCMRI/s1600/IMG_9805x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-_RAkM6N0KPI/U70gZ9dJi8I/AAAAAAAABQo/hHhnDqiCMRI/s1600/IMG_9805x.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
I zdjęcie które mogłoby być rodzynkiem wyprawy, ma niestety dwa ogromne felery, brak ostrości a ptak ma amputowane skrzydło, niemniej uważam że jest zwieńczeniem całej wyprawy, może w przyszłym roku uda się poprawić ;-)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-CKL9UbBVJhY/U71bF3sdHpI/AAAAAAAABRM/erfHqrIbgUM/s1600/IMG_9822x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-CKL9UbBVJhY/U71bF3sdHpI/AAAAAAAABRM/erfHqrIbgUM/s1600/IMG_9822x.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Nie samym Lelkiem człowiek żyje. W osadzie w której mieszkałem spotkałem Muchołówki szare.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-tQsoxLATr1U/U70gXDpEV4I/AAAAAAAABQE/Fnw59u2y6AQ/s1600/IMG_9630_filteredx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-tQsoxLATr1U/U70gXDpEV4I/AAAAAAAABQE/Fnw59u2y6AQ/s1600/IMG_9630_filteredx.jpg" /></a></div>
<br />
oraz Kopciuszki<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-BK7igIzSQbE/U70gZN2vpEI/AAAAAAAABQc/c6P6-NetO4I/s1600/IMG_9743x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-BK7igIzSQbE/U70gZN2vpEI/AAAAAAAABQc/c6P6-NetO4I/s1600/IMG_9743x.jpg" /></a></div>
<br />
<br />majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-55018809514024461422014-06-28T18:32:00.000+02:002014-06-28T18:32:02.588+02:00Wiosenne fascynacje.Kilka dni temu skończyła się kalendarzowa wiosna. W przyrodzie działo się w tym czasie wiele ciekawych wydarzeń. Część z nich udało mi się uwiecznić na zdjęciach. Jednak z braku czasu nie udało mi się relacjonować tego na bieżąco. Odrabiam więc zaległości i prezentuję to co zarejestrował mój aparat.<br />W pierwszej dekadzie kwietnia, mniej więcej w czasie kiedy Borsuczyca przygotowywała się do urodzenia młodych Borsuków, Perkozy dwuczube rozpoczęły swoje gody.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Pmvprg76mHQ/U67psg0FeJI/AAAAAAAABM8/wEmjKGPuO5I/s1600/IMG_6167_filteredxx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-Pmvprg76mHQ/U67psg0FeJI/AAAAAAAABM8/wEmjKGPuO5I/s1600/IMG_6167_filteredxx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-2-TRCsiq59Q/U67psqg5UOI/AAAAAAAABM4/ro1fNtrDNuA/s1600/IMG_6173vx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-2-TRCsiq59Q/U67psqg5UOI/AAAAAAAABM4/ro1fNtrDNuA/s1600/IMG_6173vx.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-UcDEIuXnMlU/U67puYpA1AI/AAAAAAAABNU/6wlKXXootGo/s1600/IMG_7676.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-UcDEIuXnMlU/U67puYpA1AI/AAAAAAAABNU/6wlKXXootGo/s1600/IMG_7676.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-d8NaVYHKXkY/U67pvDfFpFI/AAAAAAAABNg/V0W247NNNuc/s1600/IMG_7804x_filtered.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-d8NaVYHKXkY/U67pvDfFpFI/AAAAAAAABNg/V0W247NNNuc/s1600/IMG_7804x_filtered.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-gROUHzBQrtM/U67pv2xWRXI/AAAAAAAABNo/ZUWwndtQE5c/s1600/IMG_7842x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-gROUHzBQrtM/U67pv2xWRXI/AAAAAAAABNo/ZUWwndtQE5c/s1600/IMG_7842x.jpg" /></a></div>
<br />Kilka dni później przyleciały Krętogłowy oraz Brzęczki i rozpoczęły swoje toki.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-iT48JuLd_hs/U67p1JpfUlI/AAAAAAAABO0/j4qe1jC6WYs/s1600/IMG_9061x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-iT48JuLd_hs/U67p1JpfUlI/AAAAAAAABO0/j4qe1jC6WYs/s1600/IMG_9061x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-O1n15tq3kd8/U67p0lxPhiI/AAAAAAAABOs/LcXAatroCNs/s1600/IMG_8852.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-O1n15tq3kd8/U67p0lxPhiI/AAAAAAAABOs/LcXAatroCNs/s1600/IMG_8852.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-EI-5PcQ67cM/U67pzGSXVoI/AAAAAAAABOY/2tHn5MTSKVE/s1600/IMG_8656x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-EI-5PcQ67cM/U67pzGSXVoI/AAAAAAAABOY/2tHn5MTSKVE/s1600/IMG_8656x.jpg" /></a></div>
<br />
Przy okazji fotografowania Brzęczki zlokalizowałem miejsce w którym systematycznie słyszałem Bąka. Zaczaiłem się w pobliżu i już na pierwszej zasiadce udało mi się sfotografować ptaka który do tej pory był niedościgłym marzeniem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-0CSiy9Bw7V0/U67pwWFHR3I/AAAAAAAABN0/CJvviDAnXOw/s1600/IMG_7885x_filtered2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-0CSiy9Bw7V0/U67pwWFHR3I/AAAAAAAABN0/CJvviDAnXOw/s1600/IMG_7885x_filtered2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-aPE8nwAbwNc/U67pw_DcRBI/AAAAAAAABOA/ry3eLto7TC8/s1600/IMG_7926.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-aPE8nwAbwNc/U67pw_DcRBI/AAAAAAAABOA/ry3eLto7TC8/s1600/IMG_7926.JPG" /></a></div>
<br />Mniej więcej w tym samym czasie, przy okazji zasiadek na Orlika krzykliwego i Błotniaka stawowego osiągnąłem kolejny sukces. Pod czatownię zaleciała Kania czarna, która przez pewien czas stała się stałą bywalczynią pod moją budą.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-8jEIFn4IDKg/U67pxgS5HoI/AAAAAAAABOI/mdJaFimU66Q/s1600/IMG_8418.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-8jEIFn4IDKg/U67pxgS5HoI/AAAAAAAABOI/mdJaFimU66Q/s1600/IMG_8418.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-wWkZ2nq0_og/U67pzeF4K2I/AAAAAAAABOc/v-mU6VM0UaU/s1600/IMG_8750.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-wWkZ2nq0_og/U67pzeF4K2I/AAAAAAAABOc/v-mU6VM0UaU/s1600/IMG_8750.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-OIsjxfbzKDY/U67ptOjp2xI/AAAAAAAABNM/TrDyuucsgX8/s1600/IMG_6292_filteredxxx_filtered.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-OIsjxfbzKDY/U67ptOjp2xI/AAAAAAAABNM/TrDyuucsgX8/s1600/IMG_6292_filteredxxx_filtered.jpg" /></a></div>
<br />W zasadzie w tym czasie pochłonęły mnie ptaki drapieżne które systematycznie, cały maj, odwiedzały moje nęcisko, niestety Kania czarna z niewiadomych przyczyn przestała się interesować wykładanymi przynętami, choć często krążyła nad budą. Być może bała się Orlika krzykliwego który stał się bardzo agresywny i odganiał wszystkie drapole które pojawiały się przy nęcisku.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-VCUt9PdpPvw/U67pt_0yjSI/AAAAAAAABNY/iOh7c6GZrqs/s1600/IMG_6696xx_filtered.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-VCUt9PdpPvw/U67pt_0yjSI/AAAAAAAABNY/iOh7c6GZrqs/s1600/IMG_6696xx_filtered.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Dp1Zl2Ex1QA/U67p1-UPL9I/AAAAAAAABPA/T_1Vco_oMrk/s1600/IMG_9234.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Dp1Zl2Ex1QA/U67p1-UPL9I/AAAAAAAABPA/T_1Vco_oMrk/s1600/IMG_9234.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-se9qpYbrik0/U67prjPmDDI/AAAAAAAABM0/Gah7qcNnL7s/s1600/IMG_1743x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-se9qpYbrik0/U67prjPmDDI/AAAAAAAABM0/Gah7qcNnL7s/s1600/IMG_1743x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-U5y5B3dez9g/U67p23kPxfI/AAAAAAAABPM/o_YBAQtdonY/s1600/IMG_9976.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-U5y5B3dez9g/U67p23kPxfI/AAAAAAAABPM/o_YBAQtdonY/s1600/IMG_9976.JPG" /></a></div>
<br />Pod koniec maja i na początku czerwca nasyciłem się już do syta fotografowaniem ptaków drapieżnych. Moje zainteresowanie w tym czasie skierowało się na Bobry. Początkowo w nocy z użyciem lampy błyskowej a później późnymi popołudniami obserwowałem i fotografowałem te ssaki.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-BGbVL6scAqA/U67pyNno1KI/AAAAAAAABOM/bMJi19uNwxk/s1600/IMG_8562x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-BGbVL6scAqA/U67pyNno1KI/AAAAAAAABOM/bMJi19uNwxk/s1600/IMG_8562x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-FtpNoh_xafY/U67pz5CI93I/AAAAAAAABOo/2iBCRQidmJA/s1600/IMG_8785.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-FtpNoh_xafY/U67pz5CI93I/AAAAAAAABOo/2iBCRQidmJA/s1600/IMG_8785.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-QfzWNtcvDHg/U67p2bRJCsI/AAAAAAAABPE/yNSkmOj6r7Y/s1600/IMG_9121x_filtered.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-QfzWNtcvDHg/U67p2bRJCsI/AAAAAAAABPE/yNSkmOj6r7Y/s1600/IMG_9121x_filtered.jpg" /></a></div>
<br />Wiosenny czas to nie tylko udane fotografie, były też niepowodzenia. Tradycyjnie jak co roku odbyłem wyprawę nad Biebrzę, jak zwykle moim głównym celem były Bataliony oraz Dudek i tradycyjnie jak co roku nie udało się zrobić wystrzałowego zdjęcia chociaż zdjęć Batalionów zrobiłem wiele ale nie jestem z nich zadowolony.<br />
Niepowodzeniem skończyła się też wyprawa na Lelka w suche bory sosnowe. Zdjęcia które zrobiłem są denne.<br />
Ale jest szansa na poprawienie, w lipcu planuję kolejną wyprawę, "zasięgnąłem języka" od znawców, mam nowe pomysły więc być może będzie lipcowa relacja z wyprawy lelkowej.majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-46621254699294913322014-04-03T22:51:00.000+02:002014-04-04T08:19:45.070+02:00Gągoły i Bóbr w bonusie.Ptasie toki rozpoczęły się na dobre. Co rusz kolejne gatunki przystępują do corocznego rytuału. Jedne skrycie i mniej pokazowo, inne wręcz afiszują się ze swoimi widowiskowymi zalotami.<br />
W tym roku pod koniec marca w mojej okolicy do toków przystąpiły Gągoły. Nie są to może najbardziej widowiskowe spektakle w świecie ptaków, bo samica przyjmuje raczej bierną postawę, przynajmniej nam może się tak wydawać. Natomiast samiec swoim zachowaniem stara się zwrócić na siebie jak największą uwagę.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-qMvT41X2hwI/Uz3Cngp7QjI/AAAAAAAABLw/nD6K-Qxp9_w/s1600/IMG_3789x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-qMvT41X2hwI/Uz3Cngp7QjI/AAAAAAAABLw/nD6K-Qxp9_w/s1600/IMG_3789x.jpg" /></a></div>
Gągoły są dla mnie ciekawymi ptakami z dwóch powodów. Po pierwsze to w Polsce dosyć nielicznie lęgowa kaczka. Do bytowania potrzebuje czystych wód, ułatwiających zdobywanie pokarmu, który składa się z wszelkich niewielkich żyjątek wodnych, nie wyłączając małych rybek. Zdobywają go nurkując nawet do 5 metrów i dlatego lubią czystą klarowną wodę. Po drugie, mimo że to kaczki, gniazdują w dziuplach i dlatego brzegi zbiorników na których zdobywają pokarm muszą być porośnięte starymi lasami bo tylko w takich mają możliwość znalezienia dużych dziupli, najczęściej wcześniej wykutych przez dzięcioła czarnego. Dziuple służą tylko do zniesienia i wysiadywania jaj. Zaraz po wylęgu młode gągoły opuszczają gniazdo w dziupli, wyskakując na ziemię i razem z Gągolicą maszerują do najbliższego zbiornika wodnego gdzie pod jej opieką samodzielnie już żerują. W tym roku nad brzegiem pobliskiego jeziora powiesiłem wałek sosnowy z obszerną dziuplą. Trafił on do mnie w partii zakupionego na zimę opału.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-pZ2jxA-dWEk/Uz3Cn3D3ytI/AAAAAAAABL0/B8MgHu0qezY/s1600/IMG_4846.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-pZ2jxA-dWEk/Uz3Cn3D3ytI/AAAAAAAABL0/B8MgHu0qezY/s1600/IMG_4846.jpg" /></a></div>
Będę bacznie obserwował wywieszoną dziuplę i być może na blog trafi relacja z zasiedlenia jej przez Gągoła.<br />
W dzisiejszej relacji kilka scenek z wiosennych zachowań Gągołów a na samym końcu zdjęcie Bobra przypadkowo sfotografowanego podczas zasiadki na Gągoły.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-hVbWxULGP5Q/Uz3Cn8bGCwI/AAAAAAAABL4/IKqJKKNQ8m0/s1600/IMG_5372x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-hVbWxULGP5Q/Uz3Cn8bGCwI/AAAAAAAABL4/IKqJKKNQ8m0/s1600/IMG_5372x.jpg" /></a></div>
Samiec prezentujący samicy jaki to z niego macho ;-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-3eohrnXOxH8/Uz3Cp6aGHrI/AAAAAAAABMQ/PleRJWS9wxE/s1600/IMG_5821x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-3eohrnXOxH8/Uz3Cp6aGHrI/AAAAAAAABMQ/PleRJWS9wxE/s1600/IMG_5821x.jpg" /></a></div>
Plusk dla jeszcze większego zwrócenia na siebie uwagi.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Alhd_LPUm28/Uz3Co5jqZTI/AAAAAAAABMI/k9k0pA3LV_Y/s1600/IMG_5792x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Alhd_LPUm28/Uz3Co5jqZTI/AAAAAAAABMI/k9k0pA3LV_Y/s1600/IMG_5792x.jpg" /></a></div>
Podniecony samiec nie jest jednak specjalnie czuły ;-) wiadomo, macho;-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-gEylMX7eiGs/Uz3CrL4HtqI/AAAAAAAABMc/MG9sE8A8IEY/s1600/IMG_5929x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-gEylMX7eiGs/Uz3CrL4HtqI/AAAAAAAABMc/MG9sE8A8IEY/s1600/IMG_5929x.jpg" /></a></div>
Samiec pilnujący swojej wybranki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-azzqQI1Dwvw/Uz3CqWwE6jI/AAAAAAAABMU/K_h85nl8L8w/s1600/IMG_5844x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-azzqQI1Dwvw/Uz3CqWwE6jI/AAAAAAAABMU/K_h85nl8L8w/s1600/IMG_5844x.jpg" /></a></div>
Samiczka po pielęgnacji upierzenia, można chyba to nazwać wietrzeniem piórek;-) Ptak siedzi na czubku drzewa które wiele lat temu wywróciło się do jeziora.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-o84uHwLBR-c/Uz3CruFqNlI/AAAAAAAABMk/gHGG1HT-204/s1600/IMG_6052x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-o84uHwLBR-c/Uz3CruFqNlI/AAAAAAAABMk/gHGG1HT-204/s1600/IMG_6052x.jpg" /></a></div>
To samo drzewo na którym siedzi samica Gągoła ale w części bliżej brzegu, upodobał sobie też Bóbr.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-75329231802380972542014-03-24T14:17:00.000+01:002014-03-25T06:32:00.288+01:00Gomóła Daleki jestem od politykowania i pisząc o Gomóle wcale nie miałem na myśli towarzysza Wiesława, którego co starsi pamiętają z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku a który to niechlubnie zapisał się w naszej historii w grudniu 1970 roku. <br />
Gomóła <strike>albo mnich</strike> to w gwarze myśliwskiej jeleń który zrzucił poroże.<br />
Przez ostatnie kilkanaście dni lasy zaroiły się od amatorów tzw zrzutów, tj tego co jeleń corocznie strąca ze swojej głowy aby na jakiś czas stać się gomółą. W okolicach gdzie jest dostatek jeleni, miejscowa i nie tylko, ludność penetruje lasy w poszukiwaniu zrzuconego poroża jeleni. Są tacy co w sezonie potrafią znaleźć kilkadziesiąt zrzutów. Niektórzy są kolekcjonerami inni sprzedają znalezione poroże wytwórcom galanterii typu: żyrandole, breloczki, guziki, rękojeści do noży, itp.<br />
W ostatnią niedzielę niechcący też stałem się poszukiwaczem zrzutów.<br />
Dzień wcześniej, pod dębem stojącym samotnie na śródleśnej łące, znalazłem zrzuta.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-uYqWvK30his/UzAs970u5VI/AAAAAAAABLI/rFpCUVar4Rw/s1600/IMG_5418x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-uYqWvK30his/UzAs970u5VI/AAAAAAAABLI/rFpCUVar4Rw/s1600/IMG_5418x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Znalezisko nasunęło mi pomysł aby wybrać się następnego dnia na trzcinowisko, przy śródleśnym jeziorze, gdzie często widuję jelenie. Gdy dotarłem na miejsce miałem możliwość obserwacji byka który jeszcze nie zdążył zrzucić swojego poroża. Widok był majestatyczny, w zasnutym mgłą trzcinowisku poruszała się tylko głowa i poroże jelenia. Wydaje mi się że był to dosyć młody byk bo one później zrzucają poroże.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-npspBixPMOI/UzAs7icjWAI/AAAAAAAABKw/n2vGeIRS2qY/s1600/IMG_4992x_filtered.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-npspBixPMOI/UzAs7icjWAI/AAAAAAAABKw/n2vGeIRS2qY/s1600/IMG_4992x_filtered.jpg" /></a></div>
Po jakimś czasie na otwartą przestrzeń przed trzcinowisko wyszedł gomóła, czyli byk bez poroża. Przez dłuższy czas pasł się na bagnie. Wyraźnie był to starszy byk, wskazywała na to jego krępa sylwetka i dosyć długa grzywa na karku. Po około pół godzinie byk poszedł w kierunku graniczącego z bagnem lasu.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-xhdCoPQ0Czw/UzAs8QCW6oI/AAAAAAAABK8/zZ63OcbI_7M/s1600/IMG_5069x_filtered.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-xhdCoPQ0Czw/UzAs8QCW6oI/AAAAAAAABK8/zZ63OcbI_7M/s1600/IMG_5069x_filtered.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ZA6AHR2m3wQ/UzAs8CGjPzI/AAAAAAAABK4/NaN3Cwattd4/s1600/IMG_5088x_filtered.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ZA6AHR2m3wQ/UzAs8CGjPzI/AAAAAAAABK4/NaN3Cwattd4/s1600/IMG_5088x_filtered.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-xStjqBGj0uo/UzAs9GdkNHI/AAAAAAAABLE/G3eKYuczttM/s1600/IMG_5136x_filtered.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-xStjqBGj0uo/UzAs9GdkNHI/AAAAAAAABLE/G3eKYuczttM/s1600/IMG_5136x_filtered.jpg" /></a></div>
Nie wytrzymałem z ciekawości i postanowiłem sprawdzić czy gdzieś w pobliżu leżą zrzuty. Z kępki na kępkę zagłębiałem się coraz bardziej w głąb bagna. Miejscami noga wpadała mi trochę głębiej i w kaloszach zaczęła chlupać woda ;-) Miałem już zawrócić gdy pośród bagiennej trawy zobaczyłem poroże jelenia.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-WI-jso_M5n0/UzAs-VRHMpI/AAAAAAAABLU/1effgNOSTWo/s1600/IMG_5428x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-WI-jso_M5n0/UzAs-VRHMpI/AAAAAAAABLU/1effgNOSTWo/s1600/IMG_5428x.jpg" /></a></div>
Udało mi się tam dojść, chociaż nie było to łatwe a kolejna porcja wody wlała mi się do kaloszy. W bagnie nie leżał jednak zrzut jelenia ale kompletny wieniec, czyli poroże razem z czaszką. Znalezisko nie było świeże, musiało tu już leżeć kilka dobrych miesięcy. Jaki rozegrał się tu dramat? Podejrzewam że to wataha wilków dopadła tego byka na bagnie. Sądzę tak dlatego że wokoło nie było żadnych innych szczątek. Wilki prawdopodobnie rozerwały upolowanego jelenia i każdy z członków rodziny swój kawałek skonsumował w innym miejscu. Było tu jednak teraz za mokro i za grząsko aby poszukać pozostałych części jelenia.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-f_OLPG31G2E/UzAs_CIeU_I/AAAAAAAABLc/UoAPsFmGD-E/s1600/IMG_5494x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-f_OLPG31G2E/UzAs_CIeU_I/AAAAAAAABLc/UoAPsFmGD-E/s1600/IMG_5494x.jpg" /></a></div>
<b><span style="color: red;">P.S. Po napisaniu tej opowieści skontaktował się ze mną jeden z moich kolegów i zwrócił mi uwagę że mnich to nie byk który zrzucił poroże ale byk który nie nakłada poroża albo nakłada szczątkowe poroże w postaci niewielkich guzików. Przyczyną tego mogą być choroby, uszkodzenia narządów płciowych lub inne przyczyny. Douczyłem się w bardziej fachowej literaturze i poprawiłem mój tekst a z tytułu usunąłem słowa "czyli mnich"</span></b><br />
<b><span style="color: red;">Przepraszam za nieścisłe informacje a Karolowi dziękuję za zwrócenie uwagi </span></b>majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-85463930835890924862014-03-16T11:44:00.000+01:002014-03-16T16:10:29.491+01:00Miały być żurawie jest sóweczka.Na początku pozdrowienia dla Tomka, który przyjechał aby fotografować żurawie i z którym miałem okazję przeżywać kolejną "fotoprzygodę" przez ostatnich kilka dni. <br />
Upatrzyłem miejsce, postawiłem namiot maskujący ale zdjęcia nie były jakieś rewelacyjne. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-r5Y_0LOQPjI/UyV8ZRcJDDI/AAAAAAAABKY/YzgbnMYe7iY/s1600/IMG_3185x.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-r5Y_0LOQPjI/UyV8ZRcJDDI/AAAAAAAABKY/YzgbnMYe7iY/s1600/IMG_3185x.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Niespodziewanym przyłowem tych zasiadek okazała się sóweczka, udało nam się zlokalizować kilka ptaków. Szacuję że w promieniu ok 1 km odzywały się cztery sóweczki.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-JPuIEPKfyb8/UyV8ZgjFSCI/AAAAAAAABKc/Aqrxk96V5CY/s1600/IMG_3329x.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-JPuIEPKfyb8/UyV8ZgjFSCI/AAAAAAAABKc/Aqrxk96V5CY/s1600/IMG_3329x.JPG" /></a></div>
Na następny dzień przygotowaliśmy się do fotografowanie tej małej sowy. Aby sprowokować ptaka by usiadł jak najniżej ze skarpetki (czystej i wypranej) zrobiłem kukiełkę imitującą sóweczkę. Udało mi się to trochę gorzej niż lepiej ;-) niemniej wnuczka powiedziała że sowa jest fajna ;-) Dodatkowo do zwabienia ptaka miało służyć gwizdanie. Następnego dnia rano kukiełka poszła w ruch, dosłownie ponieważ miała swój napęd który powodował jej ruchy ale to już moja tajemnica ;-)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-VYe5D0Cw5kY/UyV7okZIUwI/AAAAAAAABKE/tAMLPeG016Q/s1600/IMG_7100x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-VYe5D0Cw5kY/UyV7okZIUwI/AAAAAAAABKE/tAMLPeG016Q/s1600/IMG_7100x.jpg" /></a></div>
Bardzo szybko sóweczka zareagowała na gwizdanie, kukiełka jednak nie robiła na niej żadnego wrażenia i nie udało nam się sprowokować sowy aby usiadła nisko. Siadła na brzozowej gałązce, dosyć wysoko.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-8vqD4_VWnBo/UyV7pJqUgZI/AAAAAAAABKM/Y9U22-KtyVY/s1600/IMG_7225x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-8vqD4_VWnBo/UyV7pJqUgZI/AAAAAAAABKM/Y9U22-KtyVY/s1600/IMG_7225x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-yu-w85e2O-k/UyV7n5jx1eI/AAAAAAAABJ8/mxyMK6n1OR0/s1600/IMG_4275x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-yu-w85e2O-k/UyV7n5jx1eI/AAAAAAAABJ8/mxyMK6n1OR0/s1600/IMG_4275x.jpg" /></a></div>
Niespodziewanie doskonałym wabikiem okazała się moja głowa. Chodziłem po lesie i gwizdałem, w pewnym momencie poczułem silne uderzenie w tył głowy. W pierwszej chwili myślałem że spadła z drzewa jakaś gałęź ale zobaczyłem sóweczkę, która po ataku usiadła na dość niskiej gałązce. Podeszliśmy całkiem blisko i robiliśmy zdjęcia. Było to jednak dosyć ciemne miejsce.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Ku0hZBe-_QY/UyV6ysAVzDI/AAAAAAAABJE/-3GEI9cUkWQ/s1600/IMG_4126x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-Ku0hZBe-_QY/UyV6ysAVzDI/AAAAAAAABJE/-3GEI9cUkWQ/s1600/IMG_4126x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-4VkmsJogKUM/UyV7m971FVI/AAAAAAAABJo/jywWxeWR8b4/s1600/IMG_4175.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-4VkmsJogKUM/UyV7m971FVI/AAAAAAAABJo/jywWxeWR8b4/s1600/IMG_4175.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-i0YCDPetYYw/UyV7Zg-QFZI/AAAAAAAABJU/9IzmVeQWaRo/s1600/IMG_4154x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-i0YCDPetYYw/UyV7Zg-QFZI/AAAAAAAABJU/9IzmVeQWaRo/s1600/IMG_4154x.jpg" /></a></div>
Postanowiłem wywabić ptaka w jaśniejsze miejsce. Zastosowałem wypróbowaną wcześniej metodę "na głowę fotografa". Po którymś z kolejnych ataków, sóweczka usiadła na dosyć niskiej gałązce i w dosyć jasnym miejscu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-yG6T28vY9NM/UyV7oa7QoeI/AAAAAAAABKA/uE6k1LV2YvA/s1600/IMG_4548x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-yG6T28vY9NM/UyV7oa7QoeI/AAAAAAAABKA/uE6k1LV2YvA/s1600/IMG_4548x.jpg" /></a></div>
Od dwóch lat obserwuję i fotografuję sóweczki, zawsze jednak było to jesienią. Pierwszy raz udało mi się zobaczyć i fotografować ją na przedwiośniu. Ponadto odnoszę wrażenie że jest to gatunek będący w ekspansji. Dane mówiące o kilku parach w Puszczy Piskiej są mocno zaniżone. Kilka par żyje w kawałku lasu wokół mojego domu. Podobne doniesienia dochodzą z całej północno-wschodniej Polski, gdzie coraz więcej osób fotografuje i obserwuje sóweczki. Ptaki te są bardzo wdzięcznym obiektem dla amatorów ptasiej fotografii. Są bardzo mało płochliwe, w niektórych wypadkach pozwalają podejść na odległość 1,5-2 metrów nic sobie nie robiąc z fotografa. Przy okazji przekonałem się jak bardzo odważnymi są ptakami.<br />
Zdjęcia trzecie i czwarte, licząc od góry są autorstwa Tomka, któremu dziękuję za udostępnienie i zgodę na ich publikację ;-) majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-1692115592199278782014-03-07T16:03:00.001+01:002014-03-07T16:07:34.625+01:00ŻurawPrzypadkowo w zeszłym roku odkryłem rewir pary żurawi. Miejsce to jest wyjątkowo fotogeniczne. W zagłębieniu terenu leży małe jeziorko dystroficzne wokół którego rozpościera się torfowisko. Porastające je mchy torfowce mają czerwone zabarwienie a rachityczne sosenki żółtą barwę igliwia. Wszystko to w połączeniu z ciemnoniebieskim kolorem wody tworzy piękną scenerię. Jeszcze w listopadzie postawiłem tam szałas z gałęzi świerkowych który doskonale wkomponowała się w świerka rosnącego na skraju torfowiska.<br />
Żurawie w mojej okolicy pojawiły się na początku marca.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-O7O0iCiIzBw/UxndaNT6iyI/AAAAAAAABII/rQdiYO2Oy10/s1600/IMG_2872x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-O7O0iCiIzBw/UxndaNT6iyI/AAAAAAAABII/rQdiYO2Oy10/s1600/IMG_2872x.jpg" /></a></div>
<br />
Jednak dwukrotne zasiadki w upatrzonym miejscu nie przyniosły rezultaty. Gdzieś w pobliżu na bagnach słychać było głosy żurawi ale przy mojej czatowni cisza jak makiem zasiał. Mimo tego dzisiaj rano ponownie zasiadłem w mojej budzie. Znowu jednak cisza. Chociaż nie całkowicie. Gdy zaczęło robić się jasno nad głową usłyszałem pogwizdywanie sóweczki. Zagwizdałem kilka razy, sóweczka podchwyciła melodię i zaczęła krążyć wkoło i intensywnie gwizdać. Ponieważ straciłem nadzieje na żurawie wyszedłem z mojego ukrycia i dostrzegłem sóweczkę która siedziała na pobliskiej brzozie przy otworze dziupli. Nie wiem czy była to potencjalna dziupla lęgowa bo ptak nie zabawił przy niej długo usiadł na wysokim świerku i intensywnie gwizdał.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-VBdZyTiElhY/UxndbDffnCI/AAAAAAAABIc/pGFmjPOMsH4/s1600/IMG_2906x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-VBdZyTiElhY/UxndbDffnCI/AAAAAAAABIc/pGFmjPOMsH4/s1600/IMG_2906x.jpg" /></a></div>
<br />
Wszedłem znowu do mojego ukrycia z postanowieniem że posiedzę jeszcze godzinkę. Około godziny dziewiątej niespodziewanie na lód pokrywający jezioro spokojnie i dostojnie wyszedł pojedynczy żuraw.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-UV5App4N5CI/UxndaxvjdLI/AAAAAAAABIk/b8rS9CC594I/s1600/IMG_2936x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-UV5App4N5CI/UxndaxvjdLI/AAAAAAAABIk/b8rS9CC594I/s1600/IMG_2936x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-9z9dNjMyAZ4/UxndbksYJ2I/AAAAAAAABIg/57EyC4EblxU/s1600/IMG_2955x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-9z9dNjMyAZ4/UxndbksYJ2I/AAAAAAAABIg/57EyC4EblxU/s1600/IMG_2955x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-ILLOtpGIsvg/UxndctZ-QLI/AAAAAAAABIs/fPRQ_kaw-cA/s1600/IMG_2974x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-ILLOtpGIsvg/UxndctZ-QLI/AAAAAAAABIs/fPRQ_kaw-cA/s1600/IMG_2974x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-qD0wuh1EMG0/UxnddNZ259I/AAAAAAAABI0/o8xC8z9WhdI/s1600/IMG_2989x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-qD0wuh1EMG0/UxnddNZ259I/AAAAAAAABI0/o8xC8z9WhdI/s1600/IMG_2989x.jpg" /></a></div>
Przez około pół godziny żuraw chodził po lodzie następnie odfrunął. Jest więc nadzieja że następnym razem nie przybędzie sam i być może będę mógł obejrzeć żurawie tańczące na lodzie ;-)majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-10390760427606141762014-02-09T15:51:00.000+01:002014-02-10T08:48:57.747+01:00Widziałem dwa Wilki !Ostatni raz widziałem Wilki 9 lutego w zeszłym roku. Od tamtej pory spotykałem tylko ich ślady, czasami słyszałem wycie, ponadto zjadały wszystko co im zawoziłem do lasu. Nie dawały się jednak obserwować i fotografować, myślałem: dlaczego się na mnie obraziły? <br />
Czasu na fotografowanie ostatnio nie mam zbyt dużo.W krótkie zimowe dni czas pochłaniają obowiązki zawodowe, niedziela to czas dla rodziny, pozostaje tylko sobota, którą staram się wykorzystać maksymalnie na swoje hobby.<br />
Sobota 8 lutego zapowiadała się interesująco, noc była pogodna a nad ranem lekki przymrozek.<br />
Minął prawie równy rok od ostatniego spotkania z Wilkami, pomyślałem że może to jakiś znak i dzisiaj będę miał szczęście. Wczoraj wieczorem, już po ciemku, zawiozłem przynętę, zamarzniętą sarnę znalezioną kilkanaście dni temu przy szosie. Wisiała w stodółce i czekała na taki właśnie dzień jak dzisiaj. Do czatowni dochodziłem około szóstej rano. Szarzało i zapowiadał się piękny dzień. Łąka pokryta była śniegiem. Gdy byłem już w budzie, zlustrowałem przedpole teleobiektywem. W miejscu gdzie powinna leżeć sarna nic nie zobaczyłem. Nawet się tym specjalnie nie zmartwiłem, wręcz przeciwnie. Serce zaczęło bić w przyspieszonym tempie. Z doświadczenia wiem że Wilki nad ranem lubią wyjść na łąkę i pozbierać resztki po nocnym ucztowaniu, sprowokowane krzykami kruków. Moje przewidywania sprawdziły się stuprocentowo. Bardzo szybko kruki zaczęły siadać naprzeciw czatowni po przeciwnej stronie łąki, po chwili wylądował tam bielik.<br />
Po dziesięciu minutach zobaczyłem dwa Wilki które truchtem ruszyły w stronę ptaków. Warunki do robienia zdjęć nie były jeszcze dobre a zdjęcia wychodziły rozmazane z powodu długich czasów naświetlania. <br />
Wilki dopadły skórę, którą przed chwilą skubały ptaki i zaczęły sobie ją nawzajem wyszarpywać.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Mg4K83QLsFU/UveQDbRlQyI/AAAAAAAABFo/xuEF17VQB9o/s1600/IMG_2151x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Mg4K83QLsFU/UveQDbRlQyI/AAAAAAAABFo/xuEF17VQB9o/s1600/IMG_2151x.jpg" /></a></div>
Skóra została rozerwana i każdy z Wilków zaczął żuć swój kawałek.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Zc0ieqxRitQ/UveQD9wyaTI/AAAAAAAABGA/9OPkkwDE53M/s1600/IMG_2173x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Zc0ieqxRitQ/UveQD9wyaTI/AAAAAAAABGA/9OPkkwDE53M/s1600/IMG_2173x.jpg" /></a></div>
Po jakimś czasie jeden z Wilków ruszył na penetrację łąki. Chodził to tu to tam, obwąchując ziemię.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-5k3h8y8JjDc/UveQDgMy1QI/AAAAAAAABF4/HhRBery7Thk/s1600/IMG_2263x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-5k3h8y8JjDc/UveQDgMy1QI/AAAAAAAABF4/HhRBery7Thk/s1600/IMG_2263x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-k60IYA7KuuU/UveQE9EMfuI/AAAAAAAABGM/gG8iUQOsthA/s1600/IMG_2336x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-k60IYA7KuuU/UveQE9EMfuI/AAAAAAAABGM/gG8iUQOsthA/s1600/IMG_2336x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-IRwxSAyQJBw/UveQGBb59AI/AAAAAAAABGk/RghRX8-wFfI/s1600/IMG_2358x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-IRwxSAyQJBw/UveQGBb59AI/AAAAAAAABGk/RghRX8-wFfI/s1600/IMG_2358x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-b2rpRTTDbk8/UveQFh877yI/AAAAAAAABGg/pxWMQQb0CwA/s1600/IMG_2349x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-b2rpRTTDbk8/UveQFh877yI/AAAAAAAABGg/pxWMQQb0CwA/s1600/IMG_2349x.jpg" /></a></div>
W pewnym momencie zobaczyłem że zbliża się do czegoś co przypomina padłą sarnę. Podszedł na jakieś 10 metrów, pogapił się i wrócił do swojego kawałka skóry.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ZybFnZDamvA/UveQER3FArI/AAAAAAAABGE/G00eZD7u5SY/s1600/IMG_2289x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ZybFnZDamvA/UveQER3FArI/AAAAAAAABGE/G00eZD7u5SY/s1600/IMG_2289x.jpg" /></a></div>
Wilki nie chciały jednak dłużej pozostać na otwartej przestrzeni i każdy ze swoim kawałkiem skóry zniknął w lesie. Czekałem w czatowni jeszcze cztery godziny ale nic się już nie wydarzyło. Po skończonych czatach poszedłem zobaczyć do czego co przypominało sarnę, podchodził jeden z Wilków. Leżała tam wywieziona wczoraj przeze mnie sarna, poznałem to po śladach ciągnięcia po śniegu. Sarna była praktycznie nie ruszona. Na szynce miała zdarty kawałek skóry a mięso w tym miejscu było jakby nacięte nożem. Wilki które obserwowałem musiały szarpać skórę z wcześniejszych przynęt.<br />
Słyszałem kiedyś że Wilki znaczą swoją zdobycz, myśliwi mówią nawet "Wilk nacina zdobycz". Prawdopodobnie sarna była zaznaczona przez wilka stojącego wysoko w hierarchii watahy. Być może leżał gdzieś na skraju lasu i obserwował swój posiłek, dlatego Wilk który penetrował łąkę nie miał odwagi konsumować sarny. <br />
Zrozumiałem że podchodząc do sarny popełniłem błąd i prawdopodobnie przepłoszyłem Wilki które mogły zalegać gdzieś na skraju lasu. Mogłem pozostać w ukryciu do końca dnia i możliwe że pod wieczór ponownie mógłbym obserwować Wilki. Co prawda w czatowni byłem jeszcze raz około drugiej po południu i wyszedłem dopiero około szóstej ale żaden Wilk się już mi nie pokazał.<br />
Na koniec dwa zdjęcia od tzw kuchni ;-) Moja wilcza czatownia od środka i ja przed czatownią w "wilczym ekwipunku" (podobno Scent blocker) ;-) <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-bWr91PxS740/UveQGnBSvdI/AAAAAAAABGw/RMfi69h2cnc/s1600/IMG_2418x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-bWr91PxS740/UveQGnBSvdI/AAAAAAAABGw/RMfi69h2cnc/s1600/IMG_2418x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-rWILj_TdSq4/UveQG66GriI/AAAAAAAABG0/i2RyS4Oql1U/s1600/IMG_2426x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-rWILj_TdSq4/UveQG66GriI/AAAAAAAABG0/i2RyS4Oql1U/s1600/IMG_2426x.jpg" /></a></div>
<br />majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-5308510381183409338.post-78881112721725891342014-02-03T22:01:00.001+01:002014-02-09T16:51:46.404+01:00Opowieść o leśnej rzeczce.Przełom stycznia i lutego to najlepsza pora na zimowe spacery nad leśną rzeczkę.Kilka dosyć mroźnych nocy skuło ją lodem, w niektórych miejscach można jednak znaleźć przeręble .<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-39h6J2PBgh4/UvAAn3Y9YiI/AAAAAAAABFQ/fOa6Y50txjQ/s1600/IMG_1451x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-39h6J2PBgh4/UvAAn3Y9YiI/AAAAAAAABFQ/fOa6Y50txjQ/s1600/IMG_1451x.jpg" /></a></div>
To najlepsze miejsca aby zaczaić się na Wydrę. Świetnym miejscem jest także bobrowa tama, przez którą przelewająca się woda tworzy szybki nurt nie pozwalający jej zamarznąć. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-HnIxatZmIkA/UvAAa-b_fhI/AAAAAAAABEY/nC3h6xtkT-Y/s1600/IMG_1463x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-HnIxatZmIkA/UvAAa-b_fhI/AAAAAAAABEY/nC3h6xtkT-Y/s1600/IMG_1463x.jpg" /></a></div>
W rzeczce jest niewiele ryb ale dużo żab. Spotkałem nawet żabę która przy kilkustopniowym, mrozie, cała oszroniona skakała po lodzie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-0W-O3bvaKiU/UvAAgBQ9ZNI/AAAAAAAABFM/l2MaOPz656M/s1600/IMG_0981x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-0W-O3bvaKiU/UvAAgBQ9ZNI/AAAAAAAABFM/l2MaOPz656M/s1600/IMG_0981x.jpg" /></a></div>
Nie wiem co mogło skłonić ją do wyjścia na lód. Złapałem biedne stworzenie i wpuściłem do wody w najbliższej przerębli. Nie pożyła zapewne długo bo Wydra nie przepuści żadnej napotkanej żabie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-wHn__U_X8Ys/UvAAbaGw7uI/AAAAAAAABEg/8TZQRxAYh9w/s1600/IMG_1531x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-wHn__U_X8Ys/UvAAbaGw7uI/AAAAAAAABEg/8TZQRxAYh9w/s1600/IMG_1531x.jpg" /></a></div>
Wspomniana bobrowa tama chętnie odwiedzana jest też przez innego futrzaka, norkę. Penetruje ona zakamarki między ułożonymi gałązkami, być może w poszukiwaniu gryzoni.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-BJrTT-ajc-4/UvAAbulofhI/AAAAAAAABEk/gzeQZVk5Ywc/s1600/IMG_1481x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-BJrTT-ajc-4/UvAAbulofhI/AAAAAAAABEk/gzeQZVk5Ywc/s1600/IMG_1481x.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-DqqbgSXUidk/Uvejek70u9I/AAAAAAAABHA/yqQLIIVqRXI/s1600/IMG_1978xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-DqqbgSXUidk/Uvejek70u9I/AAAAAAAABHA/yqQLIIVqRXI/s1600/IMG_1978xx.jpg" /></a></div>
Największą jednak frajdę sprawia obserwowanie polujących Wydr.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-stX-i-kywJ8/UvAAcxmE-sI/AAAAAAAABE4/s_OAt4kB_xU/s1600/IMG_1558x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-stX-i-kywJ8/UvAAcxmE-sI/AAAAAAAABE4/s_OAt4kB_xU/s1600/IMG_1558x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-ICajmEsc89I/UvAAdDhZHxI/AAAAAAAABE8/23p7UNgGB2o/s1600/IMG_1566x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-ICajmEsc89I/UvAAdDhZHxI/AAAAAAAABE8/23p7UNgGB2o/s1600/IMG_1566x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-RsjkEpr80h4/UvAAcHR0tKI/AAAAAAAABEw/aQ4nw2G5JPI/s1600/IMG_1542x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-RsjkEpr80h4/UvAAcHR0tKI/AAAAAAAABEw/aQ4nw2G5JPI/s1600/IMG_1542x.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-rP580hcaSX8/UvAAdgKwAAI/AAAAAAAABFE/IPQ4FsUZU1s/s1600/IMG_1596x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-rP580hcaSX8/UvAAdgKwAAI/AAAAAAAABFE/IPQ4FsUZU1s/s1600/IMG_1596x.jpg" /></a></div>
Miałem nawet okazje spotkać matkę z zeszłorocznym potomkiem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-PYMLWiI0nOQ/UvAA3KbUHNI/AAAAAAAABFc/fI8j5ReEnJQ/s1600/IMG_1897xx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-PYMLWiI0nOQ/UvAA3KbUHNI/AAAAAAAABFc/fI8j5ReEnJQ/s1600/IMG_1897xx.jpg" /></a></div>
Przy okazji dowiedziałem się w jaki sposób młoda Wydra nawołuje rodzica. Gdy pierwszy raz usłyszałem ten głos, długo zastanawiałem się jaki ptak się odzywa. Dopiero gdy zobaczyłem idącą po lodzie Wydrę skojarzyłem że ten gwizd należy właśnie do niej. Próbka tego głosu tutaj: <a href="http://www.audiosparx.com/sa/summary/play.cfm/crumb.1/crumc.0/sound_iid.437027">http://www.audiosparx.com/sa/summary/play.cfm/crumb.1/crumc.0/sound_iid.437027</a><br />
Z pozoru wymarła i zamarznięta leśna rzeczka okazuje się ciekawym miejscem do obserwacji. Trzeba tylko cichutko usiąść w bezruchu i uzbroić się w cierpliwość. majczhttp://www.blogger.com/profile/16940585387246066230noreply@blogger.com14